Żużel. Szczepaniak nie zwalnia. Znów był w czołówce

Szczepaniak notuje życiowy sezon. M.in. wywalczył miejsce stałego uczestnika mistrzostw Europy (SEC), błyszczał w rozgrywkach ligowych, ma szansę na występ w Grand Prix 2018. W klasyfikacji indywidualnej I ligi był na prowadzeniu, ale ostatecznie po rundzie zasadniczej zajął 2. lokatę (średnia biegowa 2,361 pkt 
– statystyki za portalem sportowefakty.wp.pl). Przegrał w nim tylko z Duńczykiem Kennethem Bjerre (Grupa Azoty Unia Tarnów; 2,387).

W mistrzostwach zaplecza ekstraklasy w Pile Szczepaniak potwierdził, że choć już zakończył sezon ligowy, to nadal jest w formie. W części zasadniczej uzbierał 11 punktów (3, 2, 2, 3, 1), zajmując 3. lokatę. Zgodnie z regulaminem, awans do finału miała zapewniona tylko czołowa dwójka: Norbert Kościuch (Euro Finannce Polonia Piła) oraz Artur Mroczka (Grupa Azoty Unia), którzy mieli po 13 „oczek”. Czterech następnych w rankingu walczyło w dodatkowym biegu o dwie przepustki.

W barażu Szczepaniak okazał się najszybszy (wygrał przed Kacprem Gomólski, Troyem Batchelorem oraz Mikkelem Michelsenem) i awansował do biegu finałowego.
W nim najszybciej spod taśmy ruszył zawodnik miejscowej Polonii – Kościuch i pewnie pomknął po zwycięstwo. Reprezentant Arge Speedway Wandy musiał jeszcze uznać wyższość Mroczki, wygrał za to z Gomólskim i wywalczył miejsce na najniższym stopniu podium. Wspomniany na wstępie Bjerre był dopiero 10.

Przed Szczepaniakiem w tym roku jeszcze ważne starty. W sobotę w Togliatti odbędzie się finał kwalifikacji do indywidualnych MŚ 2018 (Grand Prix Challenge). Na liście startowej, oprócz żużlowca Wandy, są m.in. Patryk Dudek, Matej Zagar, Piotr Pawlicki, Peter Kildemand czy Martin Vaculik. Z kolei na 19 września w Lublinie planowana jest finałowa runda indywidualnych ME. W klasyfikacji generalnej Szczepaniak jest 6., do plasującego się przed nim Krzysztofa Kasprzaka traci 2 pkt, do podium brakuje 8 „oczek”.

Sportowy24.pl w Małopolsce

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU