Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS mógł stracić miliony na piramidzie finansowej

Marcin Banasik
Fot. Andrzej Banaś
Śledztwo. Dwie osoby z Małopolski są podejrzane o oszukanie tysięcy jednoosobowych firm.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie przesłuchała już ponad dwa tysiące osób, które czują się poszkodowane. Śledztwo zostało zawieszone do czasu, aż biegły wyjaśni mechanizm działania piramidy finansowej, którą miało stworzyć dwoje Małopolan.

- Specjalista od księgowości musi przeczytać 800 segregatorów dokumentacji. Zajmie mu to ok. 8-9 miesięcy. Śledztwo będzie kontynuowane, kiedy biegły skończy swoją pracę - mówi prokurator Wacław Wiechniak.

114 spółek w całym kraju

Według ustaleń śledczych, podejrzani na bazie kilku firm stworzyli 114 spółek córek, które działały na zasadzie piramidy finansowej. Firmy miały bardzo podobne nazwy i często różnice w nazwach były niezauważalne. Najczęściej pojawiające się nazwy to: ROMARI i OPTIMEX. Spółki te miały proponować osobom, które prowadziły jednoosobową działalność gospodarczą pracę polegającą na reklamowaniu różnych produktów.

Największą pokusą dla poszkodowanych było jednak to, że firma oferująca pracę oferowała, że będzie płacić za nich składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czyli około 1000 zł miesięcznie.

- Poszkodowani mieli zapłacić jedynie 200-300 zł wpisowego oraz około 100 zł za ubezpieczenie. Żeby nie wzbudzać podejrzeń, konto, na które były przelewane pieniądze, należało do firmy o nazwie Centrum Wspierania Inwestycji Gospodarczych - mówi prok. Wiechniak.

Właściciele jednoosobowych firm wciągali do interesu swoich znajomych, za co mieli dostawać dodatkowe pieniądze. W ten sposób powstała sieć na wzór piramidy, gdzie każda osoba przystępująca do firmy wciągała kolejne. - W całym kraju znalazło się ponad 2 tys. takich ludzi - mówi prokurator.

ZUS idzie do prokuratury

Podejrzana działalność była prowadzona od 2008 r. do stycznia 2012 r. Wtedy właśnie ZUS zgłosił sprawę do prokuratury. Okazało się, że twórcy piramidy nie odprowadzali składek do Zakładu i nie płacili swoim pracownikom wynagrodzenia.

Przyjmując, że poszkodowanych było ponad 2 tys. firm, które wpłaciły na konto podejrzanych po ok. 400 zł, zyski z działalności 114 spółek mogły wynieść ok. miliona złotych. Straty ZUS-u szacowane są natomiast na ponad 2 mln zł miesięcznie, czyli w ciągu czterech lat wyniosły co najmniej kilkadziesiąt milionów zł.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w czerwcu 2012 r., a zarzuty Marioli F. i Zbigniewowi Z. prokuratura postawiła w sierpniu 2013 r. Oboje są podejrzani o niewypłacanie wynagrodzenia pracownikom oraz nieodprowadzanie składek do ZUS.

Godzili się na oszustwo?

Nie wszystkie osoby, które były przesłuchiwane w tej sprawie uważają się za poszkodowane. Niektórzy twierdzą, że wiedzieli o tym, że składki do Zakładu nie będą odprowadzane. Mimo tej wiedzy, mieli świadomie godzić się na wejście w interes. - Niewykluczone, że w związku z tym pojawią się również zarzutu uczestnictwa z piramidzie finansowej - mówi prok. Wacław Wiechniak.

Podejrzanym grozi nawet do ośmiu lat więzienia. Nie przyznają się do oszustwa. Oboje są na wolności, zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe.

Mechanizm działania piramidy finansowej
- Zasada działania piramidy finansowej jest następująca - nowi członkowie finansują swoimi wkładami zyski członków, którzy zainwestowali wcześniej. Piramida może więc działać tak długo, jak długo pozyskuje wystarczająco dużo nowych funduszy, by zaspokajać dotychczasowe zobowiązania. Taki model działania jest jednak nie do utrzymania na dłuższą metę. W pewnym momencie piramida wali się, a inwestorzy tracą powierzone pieniądze.

- Część piramid, z niesławnym Amber Gold na czele, udaje instytucje parabankowe. Czasem jednak piramidy kryją się pod postacią programów lojalnościowych, firm sprzedaży bezpośredniej itd. Obietnica jest jednak zawsze ta sama: duże zyski; tym większe, im więcej nowych klientów przyprowadzisz, a to wszystko absolutnie bez ryzyka. a Jedną z pierwszych polskich piramid była Bezpieczna Kasa Oszczędności Lecha Grobelnego. Oferowane przez nią oprocentowanie sięgało nawet 300 proc. rocznie.

- Największą piramidą finansową na świecie była piramida Bernarda Madoffa, elitarna struktura, ściągającą bogatych inwestorów. Upadła w szczycie kryzysu w 2009 roku. Wówczas liczyła ok. 5 tys. uczestników, którzy wnieśli do niej ok. 65 miliardów dolarów. (BAN)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski