Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zróbmy sobie podwórko! Rusza Biennale Architektury

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
Smutne podwórka wcale nie muszą być normą
Smutne podwórka wcale nie muszą być normą Anna Kaczmarz
Architektura. - Przyzwyczailiśmy się , że podwórka to poszatkowane ogrodzeniami parkingi dla samochodów, a tak wcale nie musi być - mówi Bohdan Lisowski z SARP Kraków.

Hasłem rozpoczynającego się dziś w Krakowie Międzynarodowego Biennale Architektury jest „Podwórze - pole wyobraźni”. - To naturalna kontynuacja imprezy sprzed dwóch lat, kiedy przyglądaliśmy się ścieżkom rowerowym, kawiarnianym ogródkom, chodnikom, bulwarom, czyli miastu „w skali mieszkańca” - tłumaczy Bohdan Lisowski, prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. - Teraz wchodzimy w tę publiczno-prywatną przestrzeń, jaką są podwórka.

Architekci na warsztat wzięli trzy wskazane przez organizatorów krakowskie lokalizacje: podwórko XV-wiecznej kamienicy przy ul. Floriańskiej 22, sporych rozmiarów przestrzeń wydzieloną ulicami: Królewską, Józefitów, Lea i placem Inwalidów oraz trawnik otaczający 11-piętrowy blok na os. Podwawelskim (ul. Słomiana 23). Te z pozoru całkowicie odmienne lokalizacje łączy jedno: wyłożone betonowymi płytkami (Floriańska), podzielone siatkami i zastawione śmietnikami (kwartał przy ul. Józefitów) czy po prostu niczyje (Słomiana) - stanowią spore wyzwanie dla architekta.

Tym bardziej, że przy projektowaniu uczestnicy konkursu musieli myśleć nie tylko o estetyce, ale też o tych, którzy z tej przestrzeni korzystają.

- Podwórko nie może pełnić tylko funkcji komunikacyjnych - tłumaczy Lisowski. - Musi być miejscem do odpoczynku, a przede wszystkim do budowania relacji między mieszkańcami: dzieci powinny się na nim wspólnie bawić, a dorośli rozmawiać i wypoczywać.

Lisowski dodaje, że Biennale jest konkursem koncepcyjnym, a nie realizacyjnym.

- Mieszkańcy nie muszą się więc bać, że za kilka dni robotnicy wtargną na ich podwórko, żeby poddać je rewitalizacji - uspokaja Lisowski. - Jeśli jednak któryś z zaprezentowanych projektów przypadnie im do gustu, nie widzę przeszkód, by zastanowić się nad wcieleniem go w życie.

Projekty będzie można zobaczyć 12 i 13 października w Centrum Kongresowym ICE, a potem, do 5 listopada, w dawnym hotelu Cracovia. Oprócz oglądania projektów, ci którzy przyjdą do ICE wysłuchają referatów 22 ekspertów. Poza wystawami konkursowymi organizatorzy zaplanowali też osiem innych ekspozycji, np. „Modernizm udomowiony. Współczesna architektura chińska” (Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha) czy „Polska architektura dzisiaj” (Muzeum Historyczne Miasta Krakowa).

- Chcemy zachęcić mieszkańców do zainteresowania ich najbliższym otoczeniem - tłumaczy Lisowski. - Jeśli codziennie, od dziecka, przechodzimy przez podwórko slalomem między śmietnikami, ogrodzeniami i samochodami, zaczynamy myśleć, że to normalne. Tymi projektami chcemy pokazać, że normą może być coś zupełnie innego.

Autorzy projektów powalczą w trzech konkursach: architektoniczno-urbanistycznym, seminaryjnym i multimedialnym. Oceniać ich będzie międzynarodowe jury, w którego skład weszli m.in. autor projektu Muzeum Historii Żydów Polskich Reiner Mahlamäki i Viviana Muscettola z pracowni Zaha Hadid Architects.

Biennale potrwa do 13 października. Wstęp na wydarzenia odbywające się w ICE jest wolny. Szczegółowy program: mba2017.sarp.krakow.pl.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski