- Dziś, po dwóch dniach przerwy, znów pojawicie się na treningu.
- Tak, dostałyśmy chwilę spokoju. Złapałyśmy trochę oddechu i zaczynamy pracę.
- W dorobku ma Pani Puchar Rumunii. Pewnie przyjemnie byłoby wywalczyć taki tytuł także w Polsce.
- Bardzo bym chciała. Wszystko przed naszym zespołem.
- W niedzielę rozpoczynacie dwumecz z Atomem Treflem Sopot właśnie w ramach 1/4 finału PP. Ameryki nie odkryję, jeśli powiem, że łatwo z mistrzem Polski nie będzie.
- Zgadza się. Łatwo nie będzie, ale zamierzamy wygrać. Nasza gra cały czas się poprawia.
- Co ciekawe, niedawno w ligowym spotkaniu ograłyście ciągle najlepszy polski zespół i to na jego parkiecie. To dobry prognostyk.
- Od tamtego właśnie meczu nasza gra ruszyła do przodu. Potem wygrywałyśmy kolejne ciężkie spotkania, a przypomina, że rozgrywałyśmy je co trzy dni. Ostatnio za nami dwa wygrane pucharowe starcia z Legionovią, przed nami znówAtom i zobaczymy, co i kto dalej.
- Wywalczenie Pucharu Polski osłodzi niedawne zakończenie europejskiej przygody w Pucharze CEV?
- Odpowiem tak: odpadłyśmy, ale i tak możemy być zadowolone z naszej postawy w tych rozgrywkach. Zaszłyśmy naprawdę daleko, a przecież miałyśmy bardzo ciężki styczeń. Z końcowego wyniku jesteśmy zadowolone. Puchar Polski? Wiadomo, że będziemy chciały jak najlepiej się zaprezentować.
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że we wtorkowym rewanżu na boisku w Legionowie znowu walka mogła toczyć się pięć partii, tymczasem wygrałyście szybko, bez straty seta.
- Bardzo dużo czasu zajmowały nam wcześniej podróże. Myślę, że to miało wpływ na naszą postawę. Przypominam, że pierwszy mecz z Legionovią zagrałyśmy po długiej wyprawie do i z Baku. W nasze szeregi wkradło się przemęczenie. Na szczęście na swoim boisku zdołałyśmy wtedy wygrać. Do rewanżu przystąpiłyśmy skoncentrowane.
- W Legionowie w pierwszym składzie nie zagrała żadna z czwórki Pani najmłodszych koleżanek. Wasz trener Bogdan Serwiński nie ukrywa, że częste i dalekie podróże właśnie na tych dziewczynach odbiły się najbardziej.
- Niektóre podróże rzeczywiście zajęły nam dużo czasu. Myślę jednak, że z wiekiem pod każdym względem przychodzi doświadczenie. Każda z tych dziewczyn w każdym spotkaniu jest naszej drużynie bardzo potrzebna. Mocno na nie liczymy. Teraz przed nami chwila spokoju, więc będzie możliwość normalnych treningów.
- Myśli nie uciekają już w stronę Wrocławia? To właśnie z Impelem spotkacie się w pierwszej rundzie play-off Orlen Ligi.
- Hmm, na razie koncentrujemy się na spotkaniach pucharowych, ale o play-off też już myślimy. Ruszają w połowie marca i właśnie wtedy będzie najważniejszy dla nas czas.
- Impel, na szczęście, ma boisko bliżej Muszyny niż na przykład Police czy Baku.
- Dokładnie, gra nieco bliżej niż inne zespoły (śmiech). Zregenerujemy siły i z takim napędem wejdziemy w play-off.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?