Przekonał się o tym aktor Teatru Nowego w Łodzi Marek Cichucki, którego zwolniono za wyrażenie publicznie opinii, że sztuka „Golgota Picnic” to bełkot. Oczywiście każdy, kto czytał tekst tej sztuki, wie, że aktor miał rację.
Bardzo krytycznie o twórczości Rodrigo Garcii wypowiadają się zresztą ludzie bardzo od katolicyzmu odlegli, np. publikujący w „Krytyce Politycznej” były dyrektor Instytutu Teatralnego Maciej Nowak. (...)
Warto zapamiętać nazwisko dyrektora Teatru Nowego z Łodzi: Zdzisław Jaskuła, niegdyś utalentowany poeta, dziś zmienił zawód na cenzora i zwolnił aktora za wyrażenie opinii, podając jako przyczynę „utratę zaufania”. A argumentem decydującym (pozostałe, w rodzaju spóźnień, zostały dorobione) było, że Cichucki zrobił to podczas czytania sztuki w obecności widzów.
W myśl tej logiki publicznie wolno tylko wyrażać aprobatę dla bełkotu. Jak widać, leninowska zasada „Kto nie jest z nami, jest przeciwko nam” wciąż w polskim teatrze obowiązuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?