Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żmija nie ukąsi, jeśli nie damy jej powodu

Piotr Subik
Archiwum
Przyroda. Na początku sezonu rodzinnych wypraw za miasto, m.in. do lasów i w góry, leśnicy przestrzegają przed żmijami. Powód? Na przykład w Bieszczadach i Beskidzie Niskim tej wiosny na jadowite gady można natknąć się częściej niż w minionych latach.

Przełom kwietnia i maja to czas, gdy żmije odbywają gody. Można je spotkać zwłaszcza na polankach, w podmokłych lasach, stosach kamieni na pograniczu pól i lasów - zwłaszcza w terenie górskim. I chociaż są pod ochroną, często giną z rąk przestraszonych turystów. Takie przypadki zaobserwowano m.in. w Gorcach i Beskidach.

Jednak coraz częściej można natknąć się na żmije nie tylko na szlakach turystycznych, ale także w przydomowych ogródkach. Szczeliny pomiędzy kamieniami stanowią dla nich doskonałe schronienie.

Jak mówi rzeczniczka prasowa Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego Joanna Sieradzka, na obszarze działania krakowskiej dyspozytorni (mniej więcej połowa Małopolski, okolice Krakowa, Chrzanowa i Podhale), w tym roku ratownicy jeszcze nie wyjeżdżali z pomocą do ofiar żmij. - Oczywiście, to nie oznacza, że ukąszeń nie było. Ktoś mógł sam udać się do szpitala i nie wzywać pogotowia - podkreśla Joanna Sieradzka.

Dlatego KPR, pomne doświadczeń sprzed roku, kiedy to od maja do lipca do takich zdarzeń wyjeżdżano 8 razy, na bieżąco ma do dyspozycji ampułki antytoksyny jadu żmii. Przechowuje się je w miejscach, z których karetki są wysyłane w okolice Krzeszowic, Skały, Wieliczki i Kryspinowa. Czyli tam, gdzie najczęściej dochodzi do ukąszeń.

W ostatnich dniach dużą aktywność żmij leśnicy zaobserwowali w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Przypominają więc turystom o tym, że idąc do lasu, trzeba ubierać solidne buty i długie spodnie.

- Żmija ocenia ofiarę pod kątem swych możliwości pokarmowych, dlatego nigdy nie ukąsi człowieka, jeśli ten nie da jej powodu ku temu. Atakuje zazwyczaj odruchowo, gdy nie ma możliwości ucieczki - przypomina Edward Marszałek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

Objawami ugryzienia są m.in. osłabienie, mdłości, uczucie drętwienia ust, obrzęk miejsca po zębach jadowych. Ranę należy przemyć wodą, potem nałożyć opaskę uciskową i wezwać lekarza. Dorosły, zdrowy człowiek powinien przeżyć ukąszenie żmii bez komplikacji. Może być ono groźne dla dzieci i osób pijanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski