FLESZ - Stan epidemii w Polsce zostanie zniesiony? Wkrótce decyzja
Występy na scenie, śpiew i muzykę polubił już będąc dzieckiem i jak się okazało, była to pasja, której pozostał wierny do końca życia. Już niedługo miała się odbyć odkładana wcześniej z powodu pandemii premiera „Zemsty” Aleksandra Fredry przygotowana przez reaktywowany teatr amatorski w Dobczycach, którzy przyjął nazwę Teatr pod Zamkiem.
Reżyserująca spektakl Magdalena Sokołowska-Gawrońska, zawodowa aktorka i animatorka życia kulturalnego w Dobczycach, mówi w rozmowie z nami, że śmierć Stanisława Żuławińskiego to wielka strata dla Dobczyc i dla kierowanego przez nią teatru.
Nikt bardziej od niego nie pasował do roli Cześnika. Przyjął ją z radością i pracował nad nią z wielkim zaangażowaniem. Świadczy o tym także to, i przyznam, że mówiąc o tym mam łzy w oczach, że idąc do szpitala wziął ze sobą egzemplarz „Zemsty”. Niepotrzebnie, bo tekst umiał na pamięć od dawna. Był jednym z pierwszych gotowych na premierę.
To nie było jego pierwsze zetknięcie z teatrem. Już w młodości związał się z amatorskim teatrem, który działał wtedy w Dobczycach, a jeszcze wcześniej zaczął śpiewać w chórze. Mimo, że ciągnęło go na scenę i miał niewątpliwy talent, o studiach w szkole teatralnej nawet nie myślał. Postanowił szybko zdobyć zawód, aby iść do pracy i wspomóc matkę, która owdowiała i sama wychowywała jego i jego rodzeństwo.
Jednak artystycznych pasji nigdy nie porzucił. Kiedy w Dobczycach zobaczył występ krakowskiej kapeli Szmelcpaka, postanowił stworzyć podobną w Dobczycach i tak też się stało. Pierwsze próby „Werdebusów” odbyły się w styczniu 1974 roku.
Gry na instrumentach: gitarze, banjo, skrzypcach i akordeonie, uczył się sam. Śpiewał stare piosenki. Jak mówił, znał ich kilka tysięcy.
Były lata, że w Dobczycach nie istniał żaden inny zespół, nawet orkiestra dęta, bo jej działalność była zawieszana. Tylko „Werdebusy”. Jeździliśmy po całym kraju sławiąc Dobczyce. Byliśmy takimi ambasadorami naszego miasta. Prawie co tydzień jeździliśmy na koncerty. Nikt nam za to nie płacił. Robiliśmy to z miłości do muzyki. Brało się urlop w pracy i w czwartek lub piątek wyjeżdżaliśmy, a wracaliśmy w niedzielę
– mówił nam w 2016 roku przy okazji jubileuszu 50-lecia pracy artystycznej.
Jego pasją było też pielęgnowanie tradycji kolędniczych, dlatego współzałożył grupę „Szopka z lalkami” oraz kilka grup dziecięcych i młodzieżowych dbając o to, aby młode pokolenie kultywowało te tradycje w przyszłości.
Jego marzeniem było, aby w Szkole Muzycznej zaczęto uczyć gry na heligonce, tradycyjnym dawnym instrumencie. Myślę, że byłoby wspaniale, gdyby udało się to marzenie spełnić w Dobczycach, gdzie mamy przecież wspaniałą Szkołę Muzyczną
– mówi Magdalena Sokołowska-Gawrońska.
Mam też nadzieję, że on sam i jego dorobek staną się tematem pracy naukowej, bo bez wątpienia na to zasługują.
Stanisław Żuławiński doczekał się wielu wyróżnień przyznanych przez władze różnych szczebli, od starosty myślenickiego po ministra kultury i dziedzictwa narodowego („Zasłużony dla kultury polskiej”).
Zmarł w wieku 72 lat.
Pogrzeb odbędzie się w sobotę (29 maja) o godz. 13 na cmentarzu komunalnym w Dobczycach.
W Regionalnym Centrum Oświatowo-Sportowym w Dobczycach została wystawiona księga kondolencyjna. Wpisać się do niej będzie można w sobotę (godz. 8-15.30), w poniedziałek, wtorek i środę (do godz. 21).
- Zatopiona przez Jezioro Czorsztyńskie wieś Stare Maniowy. Zobacz, jak wygląda
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Co za luksusy! Oto najdroższe mieszkania na sprzedaż w Krakowie
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?