Złudzenia prysły. Czyściej nie będzie

Taka decyzja nie jest wielką niespodzianką. Już od kilku miesięcy mówiło się, że program Kawka na 2016 rok może zostać zawieszony. Złudzenia trwały jednak do momentu oficjalnego ogłoszenia tej decyzji.

Wczoraj gmina Proszowice na swojej stronie internetowej opublikowała skany pism z Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wynika z nich jasno, że fundusz wojewódzki nie może liczyć na środki funduszu narodowego, które miały być przeznaczone na Kawkę. Tym samym pieniędzy nie dostaną zainteresowane gminy.

Władze NFOŚGW pozostawiają furtkę w postaci możliwości sfinansowania zaplanowanych przedsięwzięć z programu Region, ale jego warunki i budżet mają zostać dopiero określone. - Formą dofinansowania będzie prawdopodobnie pożyczka - informuje Jan Musiał, wiceprezes zarządu WFOŚGW w Krakowie.

Inną formą, którą proponuje fundusz, jest Program Ograniczenia Niskiej Emisji, z którego można otrzymać dofinansowanie w wysokości 50 procent kosztów kwalifikowanych, tj. demontażu starej kotłowni oraz zakup i montaż nowej instalacji. W tej chwili gmina posiada jeszcze kilka wolnych miejsc dla osób, które byłyby chętne przystąpić do programu.

Przypomnijmy, że według pomiarów jakości powietrza Proszowice należą do najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest m. in. niska emisja, czyli - mówiąc najprościej - dymy, wydobywające się z kominów. Udział w programie Kawka miał spowodować, że powietrze, którym oddychają mieszkańcy, stanie się choć trochę czystsze...