– Dojazd w rejon Koszyc po wprowadzonych zmianach wynosi około 19 minut. To zbyt długo, bo karetka na miejsce zdarzenia powinna być po kwadransie. Poszkodowani nie mogą tak długo czekać – mówi starosta Zbigniew Wójcik.
Doraźnie czas dojazdu jest skracany przez dysponowanie w rejon Koszyc karetek ze Szczurowej. To jednak raczej rozwiązanie tymczasowe. W tej chwili trwa poszukiwanie nowej lokalizacji dla karetki na terenie powiatu proszowickiego.
Na Bobin trzeba poczekać
Wiele argumentów przemawia za Bobinem, położonym mniej więcej w połowie drogi między Proszowicami a Koszycami. Załoga karetki miałaby stacjonować w tamtejszej remizie OSP.
– Są tam odpowiednie warunki do tego, ale niestety obiekt nie jest odebrany – informuje starosta. Jak poinformował powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, budynek w Bobinie nie został jeszcze zgłoszony do odbioru.
Według przedstawionych wyliczeń, w przypadku ulokowania karetki pogotowia w Bobinie, dojazd w rejon drogi krajowej w gminie Koszyce skróciłby się do około 12–13 minut.
Dla części radnych powiatowych zawirowania wokół ambulansów pogotowia ratunkowego są niezrozumiałe.
Groźba likwidacji?
– Po co te wszystkie kombinacje, co parę miesięcy zmienia się miejsce stacjonowania karetek. Dla mnie to wszystko zmierza do tego, by jeden z ambulans zlikwidować – uważa Barbara Gacek. Starosta Wójcik odpowiada jednak, że mimo zmian lokalizacji, czas pracy karetki został wydłużony z 12 do 16 godzin. – Do likwidacji zatem nikt nie dąży – uspokaja.
Karetka w Koszycach stacjonowała w godzinach dziennych do 31 marca. Potem została przeniesiona do Proszowic, co motywowano zbyt małą liczbą wyjazdów.
[email protected]ów.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?