Podopieczni Josefa Dobosza wciąż nie mogą być pewni miejsca w „szóstce”, a do podziału ekstraklasy pozostały do rozegrania tylko dwie kolejki. W tej sytuacji Unia musi szukać zdobyczy z każdym rywalem, zwłaszcza że o dwa wolne miejsca walczą trzy zespoły. Poza oświęcimianami ochotę na grę w elicie mają opolanie i jastrzębianie.
W Unii mają świadomość tego, że faworytem są gospodarze meczu. Bytomianie mają już zapewnione miejsce w „szóstce”, ale oświęcimianie nie liczą na taryfę ulgową.
- Nikt za nas miejsca w krajowej elicie nie wywalczy - uważa Peter Bezuszka, słowacki obrońca oświęcimskiego zespołu. - Owszem, w pierwszej rundzie mecz z bytomianami kompletnie nam nie wyszedł. Jednak teraz jesteśmy zdeterminowani. Sportowa złość powinna nam dodać skrzydeł. Przed rokiem, kiedy także walczyliśmy o miejsce w „szóstce”, wygraliśmy ważny mecz w Bytomiu. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby historia się powtórzyła.
W Oświęcimiu pozostało pięciu obrońców. Zawieszony za podejrzenie o doping jest Łukasz Bułanowski. Z kolei przekwalifikowany na defensora Mateusz Adamus, który w nowej roli doskonale się sprawdzał, po ostatnim zwycięskim meczu nad Jastrzębiem 4:2, zakończył przygodę z hokejem, poświęcając się służbie w policji.
- Nawet jeśli przyjdzie nam walczyć piątką obrońców, sił nam nie zabraknie - deklaruje Bezuszka. - Teraz tydzień odpoczywaliśmy, a do następnego meczu będziemy mieć pięć dni przerwy. W walce o wszystko trzeba wydobyć ostatnie rezerwy.
Niewykluczone, że trener Josef Dobosz zdecyduje się przekwalifikować na obrońcę kolejnego napastnika.
Podobno na celowniku oświęcimskiego szkoleniowca jest 20-letni Kamil Paszek. Jest środkowym, a właśnie napastnik występujący na tej pozycji najszybciej może przyswoić sobie zasady gry w obronie. Dodatkowym atutem Paszka są dobre warunki fizyczne, tak ważne w grze obronnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?