Zielone światło dla „Skrzydeł Krakowa”

Od chwili ogłoszenia wyników głosowania mieszkańców w tegorocznej III edycji budżetu obywatelskiego w Krakowie, nie cichnie burza wokół projektu, który zdobył pierwsze miejsce.

Wygrała inicjatywa pod nazwą „Skrzydła Krakowa” autorstwa Aeroklubu Krakowskiego. Wartość projektu to prawie 1,6 mln zł. Obejmuje on - oprócz darmowych szkoleń szybowcowych i lotów widokowych - także zakup przez miasto trzech szybowców. - Sprzęt będzie służył wielu młodym lotnikom, których marzeniem jest zostać pilotem samolotu - przekonuje Wojciech Kubiak z Aeroklubu.

Autor: Małgorzata Mrowiec

Ale ze szkoleń będzie mogło skorzystać tylko 30, a z lotów 200 osób, tymczasem 1,375 mln zł pochłonie zakup sprzętu. Urzędnicy z Wydziału Kultury Urzędu Miasta pozytywnie zweryfikowali kontrowersyjny wniosek. W efekcie projekt ten konkurował z innymi o głosy mieszkańców.

Kolejną kontrowersją był fakt, że w zbieraniu głosów na zwycięski projekt pomagali opłaceni ankieterzy. - Nie powinno być tak, że ci, którzy startują w budżecie obywatelskim, a dysponują dużymi środkami finansowymi, wynajmują agencje reklamowe - mówiła Urszula Rutka na wczorajszym posiedzeniu rady budżetu. - Sama wnioskowałam o postawienie ławek na bulwarach i mogłam sobie pozwolić jedynie na wydrukowanie kilkudziesięciu ulotek za 100 złotych - dodała mieszkanka Krakowa.

Po burzliwej debacie rada zdecydowała jednak o udzieleniu rekomendacji dla „Skrzydeł Krakowa”. W głosowaniu wzięło udział dziewięć osób. Pięć było za, jedna przeciw, a trzy się wstrzymały.

Przeciwko głosował Andrzej Kulig, wiceprezydent ds. polityki społecznej. - Niewielka część środków będzie przeznaczona na szkolenie, dlatego korzyści, jakie zyskają mieszkańcy, są zdecydowanie zbyt małe w porównaniu do korzyści, jakie uzyska Aeroklub - argumentuje Andrzej Kulig.

Ostateczna decyzja o losach projektu będzie należała do prezydenta miasta, Jacka Majchrowskiego.