MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zawał wypadkiem?

Redakcja
W sprawie było kilka niejasnych kwestii...

Józef S. pracował w fabryce mebli na stanowisku kierowcy-mechanika i konserwatora sprzętu przeciwpożarowego. W grudniu 1992 roku, podczas nocnej zmiany wraz z portierem obszedł pomieszczenia, by sprawdzić czy pomieszczenia są właściwie zabezpieczone na wypadek pożaru. Potem jeszcze kilka razy obszedł teren fabryki. Po zakończeniu zmiany przekazał służbę swojemu zmiennikowi, po czym położył się na krzesłach i zasnął. Gdy zmiennik Józefa wrócił z obchodu, stwierdził, że jego kolega nie oddycha. Wezwany lekarz stwierdził zgon.
 Wdowa po Józefie zażądała wypłaty odszkodowania z powodu wypadku przy pracy męża. Problem w tym, że w protokole powypadkowym zdarzenie to nie zostało tak zakwalifikowane. Danuta S. - żona zmarłego, pozwała więc fabrykę mebli do sądu.
 Sąd Rejonowy - Sądu Pracy w Wolsztynie ustalił fakty: pracownik Józef S. miał nadciśnienie tętnicze, ale jak wynikało z karty choroby nie uskarżał się na dolegliwości z tego powodu. Lekarz zalecił mu jedynie dietę i zmianę trybu życia. Nie było też przeciwwskazań do wykonywania pracy kierowcy-mechanika i konserwatora. Z opinii biegłego wynikało, że zgon Józefa miał charakter nagły, a jego przyczyną było ostre niedokrwienie mięśnia sercowego. Sąd I instancji orzekł, że zdarzenie należy uznać za wypadek przy pracy, bowiem nie można wykluczyć, że praca, którą wykonał w nocy pracownik, nie przyczyniła się do zawału serca. Strona przeciwna odwołała się od wyroku i w rezultacie sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
 Ustawowa definicja wypadku przy pracy wymienia - obok nagłości zdarzenia - konieczność zaistnienia czynnika zewnętrznego, jako bezpośredniej przyczyny. Właśnie to wyrażenie - przyczyna zewnętrzna nastręczało w orzecznictwie najwięcej wątpliwości - co można za taką przyjąć, a co nie.
 Podstawowe znaczenie ma w tej kwestii uchwała w składzie 7 sędziów z 1963 roku, w której SN przyjął, że przyczyną zewnętrzną może być każdy czynnik zewnętrzny (to nie znaczy nie wynikający z wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. Przyczyną zewnętrzną może być nie tylko narzędzie pracy, maszyna, siły przyrody, ale także praca i czynność samego poszkodowanego (np. potknięcie się, odruch). Jest nią również nadmierny wysiłek pracownika. U człowieka dotkniętego schorzeniem może nim być np. praca wykonywana jako codzienne zadanie. Nadmierność wysiłku człowieka jest więc kategorią względną i należy go rozpatrywać z uwzględnieniem indywidualnych właściwości.
 Jest jeszcze inne orzeczenie SN - z 1977 roku, które stwierdza, że wysiłek fizyczny powodujący uszkodzenie organu wewnętrznego może uzasadniać uznanie tego zdarzenia za wypadek przy pracy.
 W opisanym przypadku Sąd Najwyższy stwierdził, że Józef S. oprócz obchodu wykonywał jeszcze inną czynność - przenosił gaśnice... Ponieważ w sprawie było kilka niejasnych kwestii, SN uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia, orzekając w sentencji że: przy ocenie nadmiernego wysiłku, jako przyczyny zewnętrznej wypadku przy pracy należy mieć na uwadze nie tylko rodzaj wykonywanych czynności, ale także warunki i okoliczności, w których czynności te są wykonywane (II PRN 7/94, OSN nr 9/1995).

EWA SIERPIŃSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski