Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM
Owszem, te dwa kraje będą miejscem rozegrania 31 spotkań piłkarskich, które wyłonią mistrza Europy, ale impreza jest nie nasza, tylko UEFA, czyli organizacji ponadnarodowej i nieco zbójeckiej. UEFA wykorzystuje fakt, że Europejczycy lubią piłkę nożną, a ponieważ jest jedyną organizacją, która dzisiaj może zorganizować mistrzostwa Europy, czy też rozgrywki europejskich pucharów, trwa niezagrożona, rozdaje karty i zarabia miliardy euro. Wszelkie próby zdyscyplinowania narodowych związków - które są związkami działającymi na granicy prawa, albo poza ich granicami - skazane są na porażkę; odbijają się od UEFA, mówiącej: ręce precz od związku, bo wylecicie z organizacji w ogóle. Tak właśnie było kilka lat temu z PZPN Grzegorza Laty.
Wracając do mistrzostw Europy, to owszem, trochę na nich zarobimy. Zarobią hotelarze, restauratorzy, a może bardziej właściciele piwiarni i fast foodów. Zostaną nam nowe porty lotnicze, stadiony i drogi, chociaż niektóre zostaną skończone za kilka, albo kilkanaście miesięcy.
A ceną organizacji zawodów jest na przykład to, że Warszawa musiała się zgodzić na wydanie 60 milionów złotych na promocję mistrzostw. Przypomnę, że roczna dotacja miasta na teatry w stolicy wynosi nieco ponad 80 milionów. Oczywiście, wszystkie te rozważania i wątpliwości stracą na ważności, jeżeli Polska mistrzostwa wygra.
Ale powiedzmy sobie szczerze, szansa na to jest tylko iluzoryczna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?