Pielgrzymi, którzy wyruszyli z Oświęcimia w piątek rano, mają za sobą już większość trasy. Przejdą w sumie około 120 km.
Maszerują w pięciu grupach: pomarańczowej (idą w niej wierni z parafii św. Maksymiliana), żółtej (parafia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych księży salezjanów), zielonej (parafia św. Józefa) oraz niebieskiej (dekanat jawiszowicki) i czerwonej (dekanat osiecki). Jak mówią, nie jest im straszny dystans ani żar lejący się z nieba.
- Idę w pielgrzymce po raz siódmy. Były lata, że było bardzo gorąco, ale gdy idzie się ze świadomością celu, jakim jest przedstawienie Matce Bożej swoich próśb, jest łatwiej - mówi Dorota Pająk, mieszkanka Oświęcimia. Jak dodaje, w tym roku idzie, aby podziękować za pomyślną operację męża.
Wśród tegorocznych pątników jest wielu młodych ludzi. - Rzeczywiście jestem na pielgrzymce trzeci raz i takich jak ja jest coraz więcej. Myślę, że młodych ludzi przyciąga także wspaniała, radosna atmosfera - mówi Kinga Madejska, studentka z Oświęcimia.
I dodaje, że emocje towarzyszące wchodzeniu do jasnogórskiego klasztoru są niezwykłe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?