Wolbromski zalew w przeszłości był sprawcą powodzi. fot. Jacek Sypień
- Członkowie gminnego zespołu reagowania prowadzą całodobowy dyżur telefoniczny i codziennie sprawdzają stan wody w zalewie. Po zimie poziom wody był dość niski, dlatego nie ma konieczności spuszczania wody z zalewu - uspokaja Ewa Barczyk z wolbromskiego magistratu.
Jak dodaje, groźniejsze mogą być lokalne oberwania chmury, takie jak ostatnio w Strzegowej. Tam po intensywnej ulewie przebiegająca przez miejscowość droga wojewódzka 794 zamieniła się w rwący potok. Konieczna była interwencja straży pożarnej, która wypompowywała wodę z ponad dwudziestu gospodarstw w Strzegowej, Kąpielach Wielkich i Miechówce. Strażakom z wolbromskiej JRG pomagali w akcji druhowie z OSP z Dłużca, Kąpiel Wielkich, Strzegowej i Poręby Dzierżnej.
Jednak przeszłość pokazuje, że liczący 21 ha wolbromski zalew potrafi być groźny. Po powodzi w 1997 roku podniesiono groblę, ale podczas kolejnych powodzi w 2001 i 2002 roku grobla nie wytrzymała naporu wody, która przelewając się przez jego koronę zalała położoną poniżej drogę, pola i łąki. Fala powodziowa, która przeszła Przemszą, wdarła się do prawie stu domów. Straty liczono w milionach złotych.
(SYP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?