Zakaz in vitro wbrew etyce lekarskiej?

- Gdyby do tego doszło, bylibyśmy jednym krajem na świecie, który zakazałby całkowicie stosowania tej nowoczesnej techniki medycznej, pozwalającej na posiadanie dzieci ludziom, których dotyka niepłodność, sklasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia jako choroba, której skutecznym sposobem leczenia jest zapłodnienie poza ustrojowe - powiedział.
- Lekarzem się jest całe życie, a politykiem się tylko bywa i przewodniczącego Piechę obowiązuje przysięga Hipokratesa - podkreślił. - Bolesław Piecha łamie również

, a mianowicie art. 2, art. 3, art. 14, art. 38 i art. 57. W związku z tym składam wniosek do rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy Naczelnej Radzie Lekarskiej wniosek o ściganie i wszczęcie postępowania dyscyplinarnego - powiedział.
Klub Poselski Lewica zaapelował do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego o spotkanie ws. złożonych w Sejmie projektów dotyczących zapłodnienia metodą in vitro. Lewica złożyła swój projekt ustawy o refundacji zapłodnienia in vitro we wrześniu 2008 r. Oprócz projektu Lewicy w Sejmie są jeszcze dwa projekty: Prawa i Sprawiedliwości i obywatelski.
- 2 miesiące projekt ten przeleżał w szufladzie u marszałka, po czym przekazał go do komisji zdrowia. Przewodniczący komisji Bolesław Piecha wrzucił projekt ponownie do szuflady i przez 9 miesięcy projekt nie jest poddawany procesowi legislacyjnemu - powiedział Arłukowicz, który zaapelował również do marszałka Sejmu o jak najszybsze wprowadzenie projektu KP Lewica do pierwszego czytania na posiedzeniu plenarnym Sejmu.
- Prosimy też o pilne spotkanie w sprawie wszystkich 3 projektów ustaw w sprawie in vitro i rozpoczęcie rzetelnej debaty nad nimi, a nie ciągłej awantury politycznej wokół tego tematu - zaznaczył poseł Lewicy.
www.mp.pl