MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zagrać na sto procent

Łukasz Madej
Dziś wiele zależeć może od kapitan muszynianek Aleksandry Jagieło
Dziś wiele zależeć może od kapitan muszynianek Aleksandry Jagieło Fot. (kow)
Siatkówka. Polski Cukier Fakro poleciał wygrać i awansować do półfinału Pucharu CEV

Dziś o godz. 15 (18 czasu miejscowego) Polski Cukier Fakro Muszyna o awans do półfinału Pucharu CEV walczyć będzie w Baku z Azeryolem. W pierwszym spotkaniu rundy challenge siatkarki znad Popradu wygrały na swoim boisku 3:2. – Trudno powiedzieć, czy jesteśmy blisko czy daleko celu, ale bardzo chcielibyśmy awansować – mówi opiekun „Mineralnych” Bogdan Serwiński.

Muszynianki wystąpią w tym samym obiekcie, w którym w poprzedniej rundzie 3:2 ograły Lokomotiw.

– _Nie, nie mamy patentu na drużyny z Baku _– uśmiecha się 21-letnia środkowa Justyna Sosnowska. – _Po prostu musimy zagrać na sto procent tego, co potrafimy. Postaramy się pokazać dziś tak samo dobrą siatkówkę, jak tydzień temu _– dodaje siatkarka Muszynianki.

Drugi raz z rzędu w rywalizacji z azerskim przeciwnikiem polski zespół rewanż rozgrywa na wyjeździe. Taką sytuacją w Muszynie są mocno rozczarowani.

Wywołuje to u nas duże zdziwienie, jeżeli nawet nie frustrację. Przecież bronimy Pucharu CEV, a przy zespołach azerskich jesteśmy ustawiani w roli drugoplanowej – jasno stawia sprawę Serwiński. – Rozstawienie? Wydaje mi się, że jeżeli nie dwaj finaliści, to przynajmniej wygrany poprzedniej edycji powinien być traktowany inaczej. OK, zawsze można zasłonić się losowaniem, ale patrząc od wielu lat na europejskie puchary, to mam co do __tego wątpliwości – dopowiada.

Pełny sukces da dziś muszyniankom każde zwycięstwo. Porażka 2:3 sprawi, że do rozegrania potrzebny będzie tzw. „złoty set”. Wygrana Azeryolu 3:0 lub 3:1 pozwoli cieszyć się gospodyniom. – _Po meczu w Muszynie skupiałyśmy się na tym, żeby teraz od pierwszego seta wygrywać wszystko. W __Polsce walka była ostra. Dziś też tak będzie. Nie poddajemy się. Przeciwnie, będziemy jeszcze bardziej skoncentrowane _– przestrzega atakująca ekipy z Baku, mająca polskie korzenie Małgorzata Kożuch.

Siatkarki Azeryolu świetnie znają przebieg rywalizacji Polskiego Cukru z ich sąsiadem zza między. – _Do tej pory muszynianki radziły sobie dobrze. Wygrały z Lokomotiwem, ale my nie jesteśmy taką samą drużyną i __mam nadzieję, że uda nam się je zatrzymać _– wyjaśnia Kożuch.

Dziś Małopolanki rozegrają piąte w niespełna dwa tygodnie spotkanie. W tym czasie zaliczyły podróże do Sopotu i Piły. Wczoraj na godziny popołudniowe zaplanowane miały lądowanie w oddalonym o trzy tysiące kilometrów od Muszyny Baku. Do Azerbejdżanu (przez Koszyce i Wiedeń) wyruszyły w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wcześniej, w sobotę, przez pięć setów walczyły u siebie z Budowlanymi Łódź.

– _Jestem pełen uznania. Nie jeden mężczyzna by tego nie wytrzymał _– uważa Serwiński, który w niedzielę dał zespołowi możliwość odpoczynku. – _Musiałem pozwolić złapać trochę oddechu. Dziewczyny mogły dłużej zostać w łóżkach, żeby na zapas odespać to, co czekało je w __dalekiej podróży _– tłumaczy.

Telewizyjną transmisję z Azerbejdżanu można będzie zobaczyć za pośrednictwem internetowego serwisu Laola1.tv. Wygrany pary Polski Cukier Fakro – Azeryol trafi na kogoś z dwójki Fenerbahce Stambuł – Agel Prostejov.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski