Mistrzem murarskim jest kowalik. Zasłania wejście do dziupli grubą ścianą gliny z otworem, który idealnie pasuje do wielkości ptaka. Najbardziej finezyjne konstrukcje stawia remiz. Splata suche trawy na kształt worka o wyglądzie dziecięcego bucika. Całość wiesza na końcu gałązki tuż nad lustrem wody. Wszystkie ptasie gniazda mają jedną wspólną cechę. Budowniczowie nigdy nie widzieli na własne oczy, gdzie i z czego tworzyć budowlę. Przyszli na świat w gotowym gnieździe Rok później, jak gdyby nigdy nic wykonali perfekcyjną pracę. Ornitolodzy powiedzą, że to instynkt. Genetycy mrukną coś o dziedziczeniu informacji w DNA. Tłumaczenie nieznanego przez nieznane. Zagadka godna Nagrody Nobla.
Ps. To ostania chwila na wygodne podglądanie ptaków. Za kilka dni drzewa i krzewy rozwiną liście. Widoczność spadnie do zera, a gdy w gniazdach pojawią się jaja, zapadnie także cisza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?