Zachęcają dzielnice, by nagrywały swoje sesje

Fundacja Stańczyka działa na rzecz przejrzystości, jawności i kontroli obywatelskiej w życiu publicznym. W połowie 2012 roku jej przedstawiciele zaczęli pojawiać się na sesjach rad dzielnic, jak i Rady Miasta Krakowa, nagrywać je i udostępniać na stronie przejrzystykrakow.pl. Chodziło nie tylko o patrzenie władzy na ręce, ale też - w przypadku dzielnic - o rozpropagowanie informacji o nich.

- Zanim zaczęliśmy nagrywać, mało było wiadomo o tym, co dzieje się na sesjach w dzielnicach. Ze spisywanych protokołów nie da się wyczytać, jak dokładnie przebiegały dyskusje - zwraca uwagę Jan Niedośpiał z Fundacji Stańczyka.

Gdy wolontariusze pojawili się w dzielnicach, nikomu się to nie podobało. Radni byli podejrzliwi, jedna z dzielnic domagała się interwencji policji. Jednak fundacja starała się przekonać radnych, że nagrywanie da pozytywny efekt, a także doprowadzi do tego, by oni sami zaczęli filmować swoje posiedzenia.

- Udało się to z Radą Miasta, która zaczęła nagrywać sesje i stamtąd mogliśmy się wycofać. Natomiast w pewnym momencie stopniała liczba naszych wolontariuszy i nie starczało nam już sił na filmowanie w dzielnicach. Teraz przychodzimy tylko tam, gdzie pojawiają się duże kontrowersje - mówi Niedośpiał.

Jednocześnie fundacja podjęła pierwsze rozmowy z dzielnicami, by same zajęły się nagrywaniem. W efekcie np. Dzielnica VI Bronowice zdecydowała, że w tym roku kupi kamerę, a VII Zwierzyniec - już nagrywa. Gdy chodzi o publikowanie nagrań, Fundacja Stańczyka na razie udostępnia miejsce na stronie przejrzystykrakow.pl, ale też złożyła wniosek do Kancelarii Rady Miasta i Dzielnic Krakowa, by nagrania audio były zamieszczane w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej. Czeka na decyzję.

- Teraz będziemy działać na rzecz wzmocnienia dzielnic. Wkrótce odbędzie się ogólnokrakowska debata o ich przyszłości - zapowiada Jan Niedośpiał.