MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy dworzec PKP będzie uratowany

Robert Szkutnik
Brzeźnica. Samorząd przejął od kolei zrujnowany dworzec PKP. Chce, aby znów służył podróżnym i żeby był kolejną placówką kultury w gminie.

Starania gminy Brzeźnica o jego przejęcie trwały od wielu lat. Stary budynek dworca PKP był łakomym kąskiem dla gminy, bo stoi w centrum wsi, a wokół niego jest spory teren.

Długo rozmowy nie przynosiły rezultatów. Głównie dlatego, że zarządca nieruchomości chciał, aby gmina budynek kupiła. Mówiono o kwocie 60 tysięcy złotych. Wreszcie w ubiegłym roku PKP zdecydowały się przekazać jednopiętrowy budynek dworca wybudowanego w 1884 roku, wraz z 20-arową działką, za darmo. Nie było to takie łatwe, gdyż na taką decyzję musiały zgodzić się także wszystkie spółki kolejowe.

- Jest to konieczne do przekazania dworca - wyjaśnia Jarosław Bator, dyrektor zarządzający do spraw nieruchomości PKP S.A. Dodaje, że w ubiegłym roku na terenie województwa małopolskiego PKP S.A. przekazała na rzecz samorządów - oprócz dworca w Brzeźnicy - także ten w Makowie Podhalańskim. A zamierza uczynić to jeszcze z dworcami w Krynicy-Zdroju, Skawinie, Szczucinie, Kłaju i Łososinie Górnej.

Budynek dawnego dworca PKP w Brzeźnicy jest bliski ruinie. Mury się sypią, poczekalnia jest nieczynna od czasu wstrzymania kursów pasażerskich. Od strony peronu pilnej naprawy wymaga zadaszenie i weranda. Na załamanym daszku pokrytym papą rosną już krzewy. Z kolei piwnica budynku jest zalana wodą, a pokrycie dachu trzeba wymienić, gdyż jest z azbestu.

Na razie gmina nie może zacząć remontu, choć formalnie jest już właścicielem budynku, bo w środku jest mieszkanie kolejowe i lokatorkę trzeba najpierw przeprowadzić do innego budynku kolejowego.

Obecnie na linii kolejowej Oświęcim-Brzeźnica-Kraków jeżdżą tylko pociągi towarowe. Ostatni skład pasażerski przejechał po tej trasie w grudniu 2012 roku. Do pobliskiej Skawiny docierają z Krakowa szynobusy.

- Chcemy linię kolejową Skawina-Oświęcim przywrócić do życia. W tej sprawie współpracują wszystkie samorządy na tej trasie - mówi Bogusław Antos, wójt Brzeźnicy. - Naszym zdaniem, aby podróżni chcieli korzystać z pociągów, trzeba im zapewnić dobre warunki. My zaczniemy od wybudowania parkingu, żeby mieli gdzie zostawić auta, motocykle i rowery - podkreśla.
Podkreśla, że w ten sposób powstałoby centrum przesiadkowe, gdyż przed dworcem są przystanki MZK i busów. Będzie też poczekalnia. - Pracy jest więc sporo -dodaje.

W innych pomieszczeniach ma być prowadzona działalność społeczna i kulturalna, np. punkt pomocy społecznej, doradztwa dla bezrobotnych, inkubator dla małych firm.

W tym celu samorząd stara się o środki unijne. Gmina chce także przejąć dwa hektary działek położonych wzdłuż torów. Obecnie jest tam np. skup złomu, składy i miejsce do przeładunku towarów.

- Mamy pomysł, aby ten teren przeznaczyć na działalność nie tylko gospodarczą, ale rekreacyjną, żeby było tam więcej zielni. To przecież centrum - mówi wójt Antos. Odnowiony dworzec ma stać się perłą kolejowej architektury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski