Zabrakło dokładności

Agnieszka Bednarek-Kasza z Muszynianki przebija się przez blok Gabrieli Wojtowicz Fot. PAP/Andrzej Grygiel

PLUSLIGA SIATKAREK. Druga porażki Muszynianki w półfinale

BKS Aluprof: Wojtowicz, Frąckowiak, Okuniewska, Skorupa, Studzienna, Bamber, Sawicka (libero) oraz Matusiak, Podolec, Ciaszkiewicz, Kaczmar.

Bank BPS Muszynianka/Fakro: Bednarek-Kasza, Kaczor, Kasprzak, Sadurek, Gajgał, Jagieło, Zenik (libero) oraz Stam-Pilon, Wensink, Śrutowska, Kaczorowska, Piątek.

Po przegranej muszynianki są w trudnej sytuacji. Aby awansować do finału mistrzostw Polski, muszą dwa kolejne mecze wygrać (w play-off do 3 zwycięstw 2-1 prowadzi Aluprof). Kolejne spotkanie dziś, także w Bielsku-Białej, ewentualnie piąte - w Muszynie.

Walka trwała od pierwszych piłek. Muszynianki prowadziły 18-16, ale nie potrafiły znaleźć sposobu na Okuniewską. Dzięki jej dobrej grze gospodynie szybko doprowadziły do remisu. Przy stanie 24-24 skutecznie zaatakowała Bamber, a seta zakończył błąd muszynianek. Druga część meczu to zdecydowana przewaga Aluprofu. Siatkarkom z Muszyny niewiele wychodziło i gospodynie prowadziły już 13-6. Trener Serwiński wprowadził na parkiet cztery zmienniczki. Dzięki dobrej grze Wensink, Kasprzak, Kaczorowskiej i Piątek zrobiło się 15-15. Wymiana ciosów trwała do stanu 19-19. Po kolejnym ataku Ciaszkiewicz Aluprof objął prowadzenie, które utrzymał do końca seta. W trzeciej części role się odwróciły. To muszynianki przejęły inicjatywę i nie dały sobie odebrać wygranej. Czwarty set to bardzo zacięta walka o każdą piłkę, ale skuteczniejsze były przyjezdne.

Tie-break zaczął się dla muszynianek jak marzenie, bowiem po ataku Bednarek-Kaszy było 4-2. Jednak niesamowita Okuniewska i Bamber doprowadziły do remisu 4-4. Jeszcze przez chwilę mecz był wyrównany, ale gdy do gry włączyła się Ciaszkiewicz, na tablicy wyświetlił się wynik 8-5 dla Aluprofu. Bielszczanki wygranej nie dały sobie odebrać. - W tie-breaku zabrakło nam dokładności - powiedziała Klaudia Kaczorowska z drużyny gości. - Bielszczanki zaczęły bardzo dobrze blokować i nasza gra się posypała. Jednak ważne jest to, że po dwóch przegranych setach potrafiłyśmy się podnieść. Mam nadzieję, że uda się nam wygrać kolejny mecz, a później następny zagramy w Muszynie.

Drugi mecz o miejsca 5-8: Impel Gwardia Wrocław - Stal Mielec 3-0 (25-18, 27-25, 27-25), play-off: 2-0, Gwardia zagra o 5. miejsce.

(KOW)