- Wychowałem się w Wiśle. Tutaj spędziłem wiele lat. To temu klubowi zawdzięczam to, gdzie jestem. Z szacunku dla Wisły nie chciałem zatem okazywać radości po strzelonym golu. Dla mnie najważniejsze jest, że wygraliśmy, a jeśli chodzi o Wisłę, to zawsze będzie mój klub. Gdy kiedyś skończę grać w piłkę, na pewno będę przychodził na jej mecze. Mieszkam w Krakowie i zawsze będę kibicował Wiśle - tłumaczył Mączyński.
Piłkarz Górnika wskazywał również przyczyny, dzięki którym jego aktualny zespół wygrał kolejny raz z "Białą Gwiazdą". - Obie drużyny miały sytuacje, co musiało podobać się kibicom - mówi "Mąka". - Wygraliśmy, bo wyszła nasza determinacja, wola walki. Pokazaliśmy charakter i skuteczność. Kto nie wykorzystuje swoich okazji, nie wygrywa.
Mączyński podkreślał, że nie było przypadku w tym, że Górnik dwie bramki strzelił po rzutach rożnych.
- Jak ktoś ogląda piłkę nożną, to wie, jak mocną bronią mogą być stałe fragmenty gry. Ćwiczymy je na każdym treningu i to później owocuje w meczach - mówi.
Mączyński gra obecnie w Górniku, ale już przed sobotnim meczem wywołany został temat jego ewentualnego powrotu do Wisły. Wszystko w związku z tym, że trener Tomasz Kulawik, zapytany o byłych wiślaków, grających obecnie w Zabrzu, stwierdził, że chętnie widziałby ich w swoim zespole.
- Czy chciałbym kiedyś wrócić do Wisły? Nie jest to uzależnione ode mnie. Jeśli miałbym wrócić, to przede wszystkim chciałbym tutaj grać, bo kiedyś nie dano mi takiej szansy. Dostałem ją w Zabrzu. Pamiętam jednak, ile zawdzięczam Wiśle i trenerowi Kulawikowi. To jedyny człowiek, który mi tutaj pomógł i wiem, że to gdzie dzisiaj jestem, to w znacznym stopniu jego zasługa. Nie mam jednak w sobie poczucia, że coś komuś tutaj udowodniłem, strzelając tę bramkę. Prawda jest bowiem taka, że tych ludzi, którzy mnie w Wiśle nie chcieli, już tutaj nie ma - kończy piłkarz Górnika.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?