Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Kuby do Polski. Anna Maria Jopek zaśpiewa zmysłowe tanga i bolera sprzed wielu lat [WIDEO]

Paweł Gzyl
W wykonaniu Anny Marii Jopek przedwojenne piosenki zamieniły się w pełne tęsknoty ballady
W wykonaniu Anny Marii Jopek przedwojenne piosenki zamieniły się w pełne tęsknoty ballady fot. Materiały Prasowe
Piątek, 31 marca, godz. 20, ICE Kraków. Anna Maria Jopek od dawna wykazywała zainteresowanie iberyjską kulturą. Pierwszym tego przejawem był album „Sombremesa” sprzed sześciu lat, który był podsumowaniem fascynacji wokalistki portugalskim fado. Nie dość, że znalazła ona wtedy drugi dom w Lizbonie, to zaprosiła do udziału gwiazdy tamtego gatunku.

- Z jednej strony bardzo drążę swoją polskość: sięgam do muzyki ludowej, kiedy piszę własne piosenki, zawsze robię to w słowiańskiej skali, drążę tematy ważne tu i teraz. Ale z drugiej strony pociąga mnie ta zmysłowość i bliskość cielesna istniejąca w świecie, który ma zawsze słońce nad głową. Nasza kultura jest skoncentrowana na melodii, a latynoska - na rytmie. I to mnie też fascynuje - mówi piosenkarka.

Anna Maria Jopek w Białymstoku

Źródło:poranny.pl

Kolejnym śladem tych upodobań Anny Marii Jopek jest jej najnowszy album. „Minione” zawiera klasyczne polskie tanga i bolera napisane przed II wojną światową. Aby je wykonać i nagrać wokalistka wybrała się aż na Kubę. Tam spotkała cenionego w kręgu kultury latynoskiej pianistę - Gonzalo Rubalcabę - który wszystko zaaranżował. Wraz z jego zespołem weszła do studia - i w atmosferze rodzinnej fiesty zarejestrowała „Rebekę” i inne tego typu piosenki.

- Cudownie było tę płytę nagrywać tam. Mogłam iść o świcie nad morze i zobaczyć jak wstaje słońce nad nieruchoma taflą morza. Mogłam w tej ciepłej wodzie przesiedzieć aż do dziewiątej rano - i dopiero wtedy pójść do studia. Ponieważ pracowałam z samymi Kubańczykami, oni przychodzili na nagrania z całymi rodzinami. Były żony, dzieci a nawet przyjaciele wszystkich muzyków - wspomina wokalistka.

Teraz Anna Maria Jopek wędruje po Polsce z Gonzalo Rubalcabą i swoimi muzykami, aby zaprezentować utwory z „Minione” na żywo. Czego możemy się spodziewać?

- To będzie inna jakość. Na nic się nie nastawiam - i jadę w tę trasę gotowa na wszystko. Pracuję z takimi muzykami, którzy wyjątkowo cenią improwizację. Mogę jednak wszystkich zapewnić, że będzie to prawdziwe - zachęca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski