– Po ulewie we wtorek, wieczorem z kranu płynęła woda w kolorze brązowym – niepokoi się Józef Suchanik, prezes Stowarzyszenia „Wokół Rybnej”.
Mieszkańcy dziwią się, że gmina od razu nie przepięła wodociągu do ujęcia w Brodle w gm. Alwernia, skąd dostarczana jest woda do większej części Rybnej. Są przekonani, że gdyby taka sytuacja była w części Rybnej, gdzie powstały nowe osiedla, to władze stanęłyby na głowie, aby dostarczyć tam czystą wodę, ale na „starych” mieszkańcach wolą oszczędzać.
– Gdyby było to możliwe, to na pewno od razu popłynęłaby woda z ujęcia w Brodłach, ale tam piorun strzelił w transformator i dopływ wody został odcięty – tłumaczy Paweł Kotula, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej.
Zakład wczoraj uszczelnił kręgi studni. Od chwili ulewy przepłukiwana jest studnia i całą sieć. Dzisiaj pobrane zostaną próbki wody do badania. Wyniki powinny być znane jutro.
Studnia ta zalewana jest nie pierwszy raz. W maju, po obfitych opadach, woda z tego ujęcia była skażona bakteriami coli i nie nadawała się ani do spożycia, ani do celów higienicznych. Po długotrwałym oczyszczaniu studni i wodociągu służbom gminnym udało się usunąć bakterie. Zamknięto też dwie z trzech studni. Woda pobierana jest z trzeciej, uszczelnionej wczoraj.
Sytuacja zdecydowanie się poprawi, gdy gmina zbuduje ujęcie głębinowe. Wójt Szymon Łytek poinformowała, że gmina ma już wskazane przez hydrologa miejsce zasobne w wodę jurajską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?