MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z jaką drużyną zagra prezydent

Arkadiusz Maciejowski
Andrzej Banaś
Wybory. Część obecnych wiceprezydentów ma szansę pozostać na swoich stanowiskach, nawet jeśli zmieni się władza w Urzędzie Miasta

Marek Lasota, kandydat PiS na prezydenta Krakowa, nie wyklucza współpracy z częścią zastępców Jacka Majchrowskiego. Chętnie pozostawiłby na stanowisku Magdalenę Srokę, obecną wiceprezydent ds. kultury i promocji miasta.

Z kolei Marta Patena, startująca z ramienia Platformy Obywatelskiej, najpierw przyznała, że ceni Elżbietę Koterbę, obecną wiceprezydent ds. rozwoju miasta Krakowa i widziałaby ją również w swoim zespole. Po kilkunastu godzinach zmieniła jednak zdanie. Natomiast Tomasz Leśniak planuje sprowadzić pod Wawel eksperta z Warszawy.

Zapytaliśmy kandydatów na prezydenta Krakowa, kogo mianowaliby na swoich zastępców po ewentualnym zwycięstwie. Doświadczenie pokazuje, że wiceprezydenci mają duży wpływ na podejmowanie kluczowych dla miasta decyzji. Nie jest tajemnicą, że przez ostatnie trzy kadencje prezydenta Majchrowskiego, o rozwoju transportu miejskiego i komunikacyjnych inwestycjach decydował jego zastępca Tadeusz Trzmiel. Co ciekawe, to jedyny wiceprezydent, który jest przy prezydencie Majchrowskim od 2002 r, gdy rozpoczynał on pierwszą kadencję.

- To, jakimi ludźmi otoczy się przyszły prezydent, świadczy o jego sile lub słabości i pokazuje, w którym kierunku ma pójść rozwój miasta - podkreśla politolog, profesor Marek Bankowicz z UJ. - Jeśli zgromadzi wokół siebie kompetentnych zastępców, tym większa szansa, że miasto będzie dobrze zarządzane.

Marek Lasota przyznaje, że myśli o swoim "wymarzonym zespole", ale wszystkich kart nie chce jeszcze odkrywać. Zdradza jedynie, że jeśli wygra wybory, utworzy stanowisko wiceprezydenta ds. Nowej Huty. Objąć miałby je Józef Pilch, radny miejski z PiS. - Zna doskonale problematykę Nowej Huty. Ma umiejętności menedżerskie. A to ważne, bo, myśląc o rewitalizacji tej części miasta, trzeba myśleć również o zagospodarowaniu znajdujących się tam terenów inwestycyjnych - podkreśla Marek Lasota.

Kandydat PiS rozważa też sięgnięcie po sprawdzonych ludzi... Jacka Majchrowskiego. Wymienia nazwisko Magdaleny Sroki. - Ma doświadczenie w zarządzaniu szeroko rozumianą kulturą, jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu - podkreśla. Magdalena Sroka zanim została wiceprezydentem, przez wiele lat pracowała m.in. w Krakowskim Biurze Festiwalowym.
Zdaniem prof. Bankowicza sięganie po ludzi obecnego prezydenta można oceniać dwojako.

- Albo jako oznakę trudności ze znalezieniem odpowiednich zastępców, albo jako zagrywkę pokazującą, że nowy prezydent nie pozwalnia wszystkich urzędników ze starej ekipy - podkreśla naukowiec. Przypomnijmy, że cztery lata temu po Krakowie krążyła opinia, iż Jacek Majchrowski wygrał poprzednie wybory m.in. głosami rzeszy urzędników, ich rodzin i znajomych, obawiających się zmiany ekipy rządzącej.

Marta Patena, kandydatka PO, jeszcze w środę wieczorem w rozmowie z "DP" również podkreślała, że wśród obecnych zastępców prezydenta Jacka Majchrowskiego widziałaby swoich przyszłych współpracowników. - Np. Elę Koterbę, którą cenię - podkreślała. Gdy zapytaliśmy o innych potencjalnych zastępców, stwierdziła, że potrzebuje kilkanaście godzin na zastanowienie się.

Po namyśle uznała jednak, że za wcześnie, by mówić o konkretnych nazwiskach i że... wycofuje się z pomysłu współpracy z Elżbietą Koterbą. - Jeśli ma to być nowe otwarcie, to potrzebne są zmiany - stwierdziła Patena. Kandydatka PO ujawniła jedynie, że chce ograniczyć liczbę wiceprezydentów (obecnie jest ich czterech). - Zniknąłby wiceprezydent ds. edukacji. Chcę sama tym zarządzać - zapowiada Patena.

Tomasz Leśniak z inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom ma w głowie swój "zespół marzeń". - Transportem w mieście muszą zająć się specjaliści z nowym spojrzeniem, myślący o rozbudowie linii tramwajowe,j a nie metra. Nie brakuje takich osób, są to np. naukowcy z Politechniki Krakowskiej Andrzej Szarata i Marek Bauer - wymienia Tomasz Leśniak. Jako wiceprezydenta ds. edukacji widziałby dr. Przemysława Sadurę z...Uniwersytetu Warszawskiego, z którym nieraz już współpracował. Elżbietę Koterbę w drużynie Leśniaka zastąpić mógłby np. Paweł Hałat, szef stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto.

Swoich propozycji na wiceprezydentów nie chcieli ujawnić inni kandydaci. - Nie czuję się jeszcze zwycięzcą. Jeśli wejdę do drugiej tury, na pewno wskażę, jakie osoby miałyby zostać moimi zastępcami - mówi Sławomir Ptaszkiewicz. - Jest kilka osób spoza obecnego układu politycznego, które byłyby zainteresowane stanowiskiem wiceprezydenta, ale umówiłem się z nimi, że dopóki nie wygram wyborów, nie będę ich ujawniał - twierdzi Łukasz Gibała. - Za wcześnie, by wypowiadać się na ten temat - ucina Konrad Berkowicz.

Również prezydent Majchrowski stwierdził, że jest za wcześnie, by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zawsze po wygranych wyborach wymieniał on jednak część zastępców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski