Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z góry lepiej widać piękno Krakowa. O Nowej to Hucie piosenka

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Plac Centralny zbudowany w latach 1952- 58 według projektu Tadeusza Ptaszyckiego i Romana i Marty Ingardenów. Nie został on do końca zrealizowany, bo od południa plac miał domykać monumentalny Dom Kultury
Plac Centralny zbudowany w latach 1952- 58 według projektu Tadeusza Ptaszyckiego i Romana i Marty Ingardenów. Nie został on do końca zrealizowany, bo od południa plac miał domykać monumentalny Dom Kultury Fotografie wykonane przez CrazyCopter.pl
Na koniec naszych podniebnych wędrówek wyruszamy do najmłodszej siostry Krakowa - Nowej Huty oraz zielonej dzielnicy, która przez lata była domem Jana Matejki. Dzielnicę XVII Wzgórza Krzesławickie o powierzchni blisko 24 km kw. zamieszkuje ponad 20 tys. osób. Tworzą ją dawne wsie: Krzesławice, Grębałów, Łuczanowice, Lubocza, Zesławice, Kantorowice, Wadów, Węgrzynowice i część Ruszczy.

Większość miejscowości powstała na przełomie XIII/XIV w. i zostały włączone do Nowej Huty w 1951, 1973 i 1986 r. Duże znaczenie dla nowo powstającego kombinatu miała cegielnia w Zesławicach, która produkowała materiał do budowy Huty im. Lenina.

Perłą dzielnicy są XIX wieczny dworek Jana Matejki w Krzesławicach, w którym artysta miał swoją pracownię i fort artyleryjski „Krzesławice”, w którego części mieści się dziś Dom Kultury. Tuż obok niego wzniesiono pomnik 440 polaków Poległych w Krzesławicach, zamordowanych pod fortem przez Niemców od 1939-41. Stali się ono patronami dla pobliskiego Gimnazjum nr 44, którego nauczyciele i uczniowie dbają nie tylko o pomnik, ale i o pamięć o poległych organizując Święto Patrona. Między pełnymi zieleni terenami leży zalew Zesławice (dwa zbiorniki retencyjne na Dłubni), a w sąsiedztwie ogrody działkowe: Zielony Gaj i Budowlanka. Przez dzielnicę Wzgórza Krzesławickie zaplanowano przebieg trasy ekspresowej S7, co sprawi, że część ogrodów działkowych i domów przy ul. Zesławickiej zostanie zrównanych z ziemią.

Największa inwestycja drogowa ostatnich lat przetnie także „osiemnastkę”. W Nowej Hucie już trwają prace przy węźle „Igołomska”. To właśnie w tym rejonie jeszcze do niedawna znajdowały się resztki młynu Lelitów w Mogile skąd brano mąkę do fabryki Shindlera. Nowa Huta, choć najmłodsza krakowska dzielnica (ponad 65 km kw. i blisko 55 tys. mieszkańców) ma bogatą historię.

Kiedy rozpoczęto jej budowę w 1949 roku miała być osobnym, idealnym, socjalistycznym miastem dla blisko 60 tys. ludzi pracy. Piękny sen o odrębności nie trwał jednak długo. Już na początku 1951 roku Nową Hutę włączono do Krakowa, jako jedną z dzielnic. Wraz z Nową Hutą rósł kombinat. W 1954 roku uruchomiono pierwszy wielki piec do produkcji surówki, a dla szerzenia kultury wzniesiono Teatr Ludowy .

Nowa Huta powstała na terenie kilku wsi. W Mogiłe, Pleszowie, czy Branicach archeolodzy znaleźli skarby monet i szczątki naczyń, czy kości świadczące długiej tradycji tych ziem.

Jednym z najstarszych świadków nowohuckiej ziemi jest ponad 14 metrowy, wczesnośredniowieczny kopiec Wandy. Obok kopca w 1814 r. przejeżdżał na Kongres Wiedeński car rosyjski, Aleksander I. A kilka lat wcześniej po bitwie pod Austerlitz car uciekał przed Napoleonem, a jego kareta utknęła w błocie po same osie w okolicy placu Centralnego. To dlatego przez wiele lat teren Centralnego nazywano Ośne Doły. W 1940 r. od placu do ul. Klasztornej ciągnął się niemiecki obóz pracy Baulager 15/XIV z 20 barakami, w tym jednym dla 30 żydówek.

Obecnie oprócz budowy trasy S7 realizowany jest w „osiemnastce” duży projekt „Nowa Huta Przyszłości”, który ma ożywić dzielnicę, przyciągnąć przemysł, stworzyć miejsca pracy dla mieszkańców.

***

Nasz cykl

Jak Wygląda Kraków z lotu ptaka, a dokładniej - widziany okiem drona? Prezentujemy wyjątkową kolekcję fotografii wykonanych z pomocą tych urządzeń. To szansa na inne spojrzenie na miasto, odkrycie jego urody, a może i nieznanych dotąd tajemnic.

Będziemy dzięki tym zdjęciom przemierzać kolejne dzielnice. Jak podkreślają autorzy zdjęć, firma Crazy Copter, Kraków nigdy dotąd nie został w całości sfotografowany z drona i pokazany w taki sposób na łamach gazety. Na tym kończymy nasz cykl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski