Występują w barwach ludowych

Zespół Huraganu Waksmund w strojach czarnych, ale piłkarze mają logo na koszulkach FOT. JERZY ZABORSKI

Historia pewnej koszulki: Huragan Waksmund

Formalnie sekcję piłki nożnej utworzono dopiero w 1960 roku, i zgłoszona drużynę do rozgrywek w klasie C pod nazwą Huragan. Pierwszy oficjalny mecz waksmundzianie rozegrali w Ludźmierzu ulegając gospodarzom 1:2. W latach 60. zanikła działalność sekcji narciarskiej, ale powstała sekcja hokeja na lodzie. W powiecie nowotarskim utworzono wiejską ligę hokeja i Huragan w niej występował. W sezonie 1967/68 Huragan został nawet mistrzem tej ligi. Potem przyszły "chude lata" w działalności klubu. Odrodzenie sportowej działalności i jej zdynamizowanie zapoczątkował w latach 90. Stanisław Waksmundzki. Z jego też inicjatywy na koszulkach pojawiło się oficjalne logo klubu, którego zresztą on sam jest projektantem. Logo to trzy paski w klubowych barwach, na tle których w złotym kolorze znajduje się skrót LKS, literka H, oraz rok powstania klubu - 1950.

- Projekt konsultowałem z jednym z profesorów na krakowskiej uczelni. Spotkał się on z jego akceptacją. Wówczas zleciliśmy jego wykonanie - wspomina Waksmundzki, który podkreśla, że logo zawsze znajdowało się w centralnym miejscu koszulek.

Jeżeli chodzi o kolorystykę strojów, to zawsze starano się aby dominującym kolorem była czerwień, zieleń lub barwy żółte. Na ogół koszulki i spodenki miały jednolitą barwę. Unikano pasków, bądź innych zbędnych dodatków. Klub posiada też stroje w innych kolorach.

Sekcja piłki nożnej pięła się coraz wyżej w hierarchii. W 1995 roku gracze Huraganu wywalczyli historyczny awans do IV ligi. Niestety powódź w 1997 roku pozbawiła piłkarzy własnego boiska, co też było główną przyczyną wycofania drużyny z rozgrywek. W kolejnych latach został odbudowany stadion sportowy w kształcie wówczas na Podhalu nieznanym. Powstało boisko o doskonałej nawierzchni, betonowe trybuny z zainstalowanymi plastikowymi siedziskami oraz mały, ale bardzo funkcjonalny budynek klubowy. Huragan ponownie awansował do IV ligi i stał się wizytówką podhalańskiej piłki. Wycofanie się sponsora i odejście z funkcji prezesa Stanisława Waksmundzkiego spowodowało znaczący upadek. Doszło do tego, że po wycofaniu drużyny z rozgrywek z klasy okręgowej Huragan, aby móc ponownie zaistnieć na arenie piłkarskiej musiał zaczynać rywalizację od najniższej na Podhalu klasy B.

Odbudowa trwała kilka lat. Zakończyła się powodzeniem. Dzisiaj Huragan znów zalicza się do czołowych klubów w regionie. W meczach ligi okręgowej występują na przemian w trzech kompletach strojów: biało-czerwonych, czerwono-białych bądź czarnych i niebieskich. Ten ostatni ma mało wspólnego z barwami, ale... - Chcieliśmy się wyróżniać na tle innych zespołów - wyjaśnia aktualny prezes klubu Krzysztof Wajsak.

Maciej Zubek

Za tydzień - Kłos Łysa Góra