Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan, uważa, że dzieje się tak również dlatego, że rynek pracy się kurczy. -_ Firmy boją się, że za chwilę potrzebnych im specjalistów może na rynku pracy nie być. Wszystko to daje pewność, że wynagrodzenia będą rosły. I to nie tylko w przemyśle, ale w __całej gospodarce - _prognozuje ekspert.
Jej zdaniem, zmianom ulegnie także struktura zatrudnienia - na bardziej stabilną, czyli opartą o kodeksowe umowy o pracę. -_ Nie trzeba specjalnych regulacji i __wymuszania ustawami ani wzrostu wynagrodzeń, ani form zatrudnienia. Wystarczy poprawa koniunktury gospodarczej. Rynek działa! - _przekonuje Krzysztoszek.
Zwraca przy tym uwagę, że firmy przemysłowe ciągle odczuwają presję na obniżanie kosztów produkcji, bo ceny pobierane przez producentów wciąż maleją. Presja na obniżanie kosztów produkcji może skutkować pozytywnymi dla gospodarki decyzjami dotyczącymi inwestycji. Aby zmniejszać docelowo koszty, przy konieczności podnoszenia wynagrodzeń w związku z większym zapotrzebowaniem na pracowników i malejącą ich podażą, przedsiębiorstwa muszą dalej inwestować w modernizację swoich aktywów.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?