W przeprowadzonej w środę operacji "Triangle" (trójkąt) zatrzymano 49 osób na terenie całej Europy, w tym 18 w Polski, z czego pięć osób wpadło w Małopolsce.
- To czterej mężczyźni: dwóch z Senegalu i dwóch z Nigerii oraz jedna kobieta z Mołdawii - informuje prok. Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, która nadzoruje śledztwo.
Na terenie Polski członkowie grupy "prali" pieniądze pochodzące z przestępczej działalności. - Zakładali sieć kont bankowych, przez które przepuszczali pieniądze, żeby nie można było dotrzeć do ich źródła - tłumaczy prok. Kosmaty.
Ze wstępnych szacunków śledczych wynika, że tylko na terenie naszego kraju członkowie grupy mogli "wyprać" niemal 8 mln zł. Jak na razie udało się zabezpieczyć ponad milion zł na kontach członków grupy. Ponadto policjanci z Centralnego Biura Śledczego zabezpieczyli ponad 160 tysięcy zł w gotówce.
To bardzo mało w porównaniu ze skalą przestępstwa. Śledczy nie zdradzają, ile skradzionych pieniędzy m.in. z kont klientów banków uda się odzyskać, ale można założyć, że tylko niewielką ich część. Cały proceder przestępczy był bardzo skomplikowany. Skradzione pieniądze trafiały często do banków z krajów spoza Unii Europejskiej.
Skala operacji organów ścigania była ogromna. Wzięli w niej udział policjanci z CBŚ wraz ze Śląsko-Małopolskim Oddziałem Straży Granicznej, śledczymi z komendy miejskiej i wojewódzkiej w Krakowie. Współpracowali z organami ścigania z Włoch, Hiszpanii, Belgii, Gruzji i Wielkiej Brytanii. Operację wspierały Interpol i Eurojust.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty oszustwa, prania brudnych pieniędzy oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Nie przyznają się do winy. Grozi im do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?