MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wykład agresora na UJ

Maciej Pietrzyk
Siergiej Andriejew
Siergiej Andriejew Archiwum
Kontrowersje. Kilkaset osób deklaruje udział w proteście przeciwko wystąpieniu rosyjskiego ambasadora na Uniwersytecie Jagiellońskim. O odwołaniu wykładu na razie nie ma mowy

Siergiej Andriejew, ambasador Rosji w Polsce, w najbliższy wtorek w Collegium Novum UJ ma mówić o rosyjskiej polityce zagranicznej. Zaproszony został w ramach Jagiellońskich Spotkań Dyplomatycznych.

Dyskusje z akredytowanymi w Polsce dyplomatami Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ organizuje już od trzech lat. Po raz pierwszy budzą one jednak aż tak wielkie emocje.

Przeciwko wykładowi rosyjskiego dyplomaty jako jeden z pierwszych zaprotestował senator Bogdan Klich. "Spotkanie z ambasadorem Rosji byłoby zrozumiałe, gdyby na nie zaproszono również któregoś z opozycjonistów rosyjskich. Na przykład Michaiła Chodorkowskiego, Garri Kasparowa czy Michaiła Kasjanowa" - napisał senator w liście do rektora UJ.

"Czy w 1938 roku po podpisaniu układu monachijskiego i zajęciu Sudetów przez Hitlera Uniwersytet Jagielloński zaprosiłby ambasadora Rzeszy na wykład poświęcony polityce zagranicznej Niemiec?" - pytają natomiast internauci na facebookowym profilu "Wygwizdać Putina - nie dla wykładu Ambasadora Rosji na UJ".

Jeżeli wystąpienie nie zostanie odwołane, zamierzają w trakcie jego trwania wyjść z gwizdkami na "hałaśliwe spacerki po Plantach w pobliżu Collegium Novum". Wygwizdanie przedstawiciela Kremla zadeklarowało już blisko 300 osób. Kilkaset innych podpisało się pod petycją domagającą się odwołania wykładu.

Do protestu przeciwko przemówieniu namawia też Maciej Gawlikowski, opozycjonista z czasów PRL.

- Uniwersytet nie powinien być miejscem do uprawiania propagandy przez agresora wojennego - mówi Gawlikowski. Dodaje, że sam na pewno przyjdzie we wtorek o godz. 14.30 do Collegium Novum. - Wyrażę swój protest. A w jakiej formie, to się jeszcze okaże - mówi były działacz Konfederacji Polski Niepodległej.

- Rozumiemy wątpliwości i długo się zastanawialiśmy, czy należy zapraszać ambasadora Federacji Rosyjskiej na Uniwersytet - przyznaje prof. Bogdan Szlachta, dziekan Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ.

- Ostatecznie uznaliśmy jednak, że powinien on mieć możliwość przedstawienia stanowiska swojego państwa. Pokazać inną perspektywę niż tę przyjmowaną przez wielu z nas - dodaje dziekan.

Prof. Szlachta podkreśla, że formuła Jagiellońskich Spotkań Dyplomatycznych zakłada, że po ok. 20-minutowym wystąpieniu Siergieja Andriejewa rozpocznie się debata.

- Nie mogę zapewnić, że wystąpienie nie będzie agitacją polityczną, bo nie będziemy cenzurować wypowiedzi ambasadora. Ale po wykładzie będzie czas na dyskusję, na odniesienie się do tego wszystkiego, co mówił - wyjaśnia prof. Bogdan Szlachta.
Wśród wykładowców Uniwersytetu Jagiellońśkiego nie brakuje jednak przypuszczeń, że z powodu rosnących kontrowersji rosyjski ambasador sam zrezygnuje z przyjazdu do Krakowa. Rosyjska ambasada w Polsce nie komentuje jednak tej sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski