FLESZ - Płaca minimalna znowu w górę?
Wybory wójta w gminie Czernichów już za kilka dni - w niedzielę 30 sierpnia. Lokale wyborcze będą czynne w godz. 7-21. Przypomnijmy, że są organizowane po śmierci wójta Szymona Łytka. Zarejestrowanych zostało pięciu kandydatów: Danuta Filipowicz, 47-letnia mieszkanka Rybnej; Karolina Maria Kosińska, 34-letnia mieszkanka Czernichowa; Andrzej Bronisław Nawrocki, 69-letni mieszkaniec Czernichowa; Marian Zdzisław Paszcza, 60-letni mieszkaniec Wołowic; Michał Grzegorz Pierchała, 44-letni mieszkaniec Wołowic.
Nim zacznie się głosowanie jeszcze są ostatnie dni kampanii, w której dochodzi do dziwnych zdarzeń. Jednym z nich było pojawienie się nietypowego - jak to ujęła jedna z kandydatek na wójta - busa w gminie Czernichów. Po akcji weryfikowania i dociekaniach wielu osób okazało się, że to prywatna agencja detektywistyczna. Informacje o pojawieniu się tego pojazdu przekazała Karolina Kosińska, kandydatka na wójta. O pojeździe tym w gminie wspominało kilka osób - bus był widziany w różnych miejscach. Mieszkańcy mówią, że ktoś wynajął agencję i sugerują, że być może miało to służyć zastraszeniu kandydatki, jednej a może kilku.
- Roznosząc swoje ulotki wyborcze mijałam tego, nietypowego busa przynajmniej dwa razy. Gdy wróciłam do domu, zobaczyłam, że zatrzymał się przed moim podwórkiem. Wzięłam telefon i wybiegłam, żeby zrobić zdjęcie busa i jego specyficznej rejestracji. Mąż mnie powstrzymywał, ale uznałam, że nie dam się zastraszać. Zaznaczam, że nikt z tego pojazdu nic złego mi nie zrobił. Mój mąż wyszedł i zaczął rozmowę z kierowcą pojazdu, który powiedział, że szuka lotniska - opowiada Karolina Kosińska.
Sprawę przedstawiła na portalu społecznościowym. - Pod moim domem pojawili się "zagubieni turyści" w liczbie pięciu osób w busie po brzegi wypełnionym sprzętem, którego nie powstydziłoby się ABW. Na dzień dzisiejszy już wiem, że była to prywatna agencja detektywistyczna. Nie pozwolę się zastraszać i nie zrezygnuję ze startu w nadchodzących wyborach - napisała.
Gdy bus odjechał sprzed domu kandydatki kilka osób swoimi samochodami ruszyło za nim, żeby sprawdzić, gdzie podróżni z busa szukali w Czernichowie lotniska. Na stacji paliw mąż kandydatki znów spotkał busa. Kilka innych osób też tam natknęło się na tego busa z biurem detektywistycznym w środku i sprzętem do podsłuchów czy też np. kradzieży haseł do prywatnych sprzętów m.in. w-f.
Mieszkańcy na portalach społecznościowych dociekają kto był pomysłodawcą tej akcji i czemu miała ona służyć, czy zastraszać kandydatów, ilu i których?
Z kandydatką Karoliną Kosińską solidaryzuje się dwóch innych kandydatów na wójta Andrzej Nawrocki i Marian Paszcza, którzy potępili publicznie takie działania z podsłuchami - nazywając je skandalicznymi.
Kampania miała być spokojna, kandydaci kontaktowali się między sobą i zapewniali o tym. Jednak obiecanki to jedno, a rzeczywistość nie ma z nimi nic wspólnego. Na tablicach ogłoszeń - jak mówią ludzie - do doszło do "tapetowania" plakatami kandydata Michała Pierzchały. Łamiąc prawo zaklejano jego plakatami innych kandydatów. Gdy zrobiono larum i zaczęło się wyśmiewanie i ironiczne komentarze tych działań oraz wskazywanie wprost, że "taki pokaz siły" nie ma nic wspólnego z rzeczową, merytoryczną kampanią - to kandydat przeprosił publicznie za zachowania swoich współpracowników zajmujących się wieszaniem plakatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?