Wybory samorządowe. Jest protest po wyborczym incydencie w Zielenicach

Protest jest wynikiem opisywanego przez nas zdarzenia, do którego doszło w niedzielę podczas wyborów samorządowych w obwodowej komisji wyborczej w Zielenicach. Przypomnijmy, że po zakończeniu głosowania okazało się, że brakuje 30 czystych (niewykorzystanych) kart do głosowania. Związane z tym zamieszanie sprawiło, że na miejscu interweniowała policja i komisarz wyborczy, a komisja zakończyła pracę kilka godzin później niż pozostałe. Wprawdzie Państwowa Komisja Wyborcza uznała wyniki głosowania w Zielenicach i opublikowała je na swojej oficjalnej stronie, niemniej w związku z incydentem policja prowadzi dochodzenie pod nadzorem prokuratury.

Wyników uzyskanych w Zielenicach nie uznali też wszyscy kandydaci. Jeden z nich uważa, że nieprawidłowości mogły mieć wpływ na osiągnięty przez niego wynik wyborczy (do zdobycia mandatu zabrakło mu kilku głosów). Dlatego postanowił złożyć w tej sprawie protest do sądu.

- Protest swój opieram na zarzucie naruszenia przepisów kodeksu wyborczego, które to naruszenie miało wpływ na wyniki wyborów, a to poprzez niewłaściwe wykonywanie obowiązków przez członków Obwodowej Komisji Wyborczej nr 3 w Zielenicach (…) naruszenie przepisów kodeksu wyborczego dotyczących głosowania i ustalenia wyników głosowani, które to naruszenia miały wpływ na wynik wyborów – czytamy w uzasadnieniu do wniesionego protestu.

Raport WEI: Samochód konkurencyjny względem zbiorkomu