Wybory samorządowe 2024. Proszowice nie straciły i nie zyskały w sejmiku

Józef Gawron, mieszkaniec podproszowickiej Górki Stogniowskiej, został radnym sejmikowym, gromadząc 13 712 głosów. Oddali je mieszkańcy okręgu tarnowskiego, z którego obecny wicemarszałek startuje w wyborach samorządowych. To, czy nadal będzie pełnił funkcję wicemarszałka, będzie jednak zależało od kształtu przyszłego zarządu województwa.

Żaden z pozostałych mieszkańców powiatu, kandydujących do sejmiku, nie zdobył mandatu. Najlepszy wynik uzyskał ordynator Oddziału Pulmonologii tutejszego szpitala Wojciech Skucha, startujący z listy Koalicji Obywatelskiej. Uzyskany wynik – 5254 głosów – był piątym na liście KO i okazał się niewystarczający. Były burmistrz Niepołomic Stanisław Kracik, który miał drugi wynik i zasiądzie w sejmiku, zdobył prawie 10 tysięcy głosów.

Pozostali lokalni kandydaci do sejmiku nawet nie zbliżyli się do rezultatów, które dawałyby nadzieje na mandat. Startujący z listy Trzeciej Drogi mieszkaniec Proszowic Michał Chwastek zdobył 2304 głosów. Gabriela Ziarko z Piotrkowic Małych (PiS) uzyskała 2242 głosy. Granicę tysiąca głosów pokonała jeszcze Agnieszka Kopeć z Hebdowa (Konfederacja), którą poparło 1436 osób. Bożena Rążewska z Wrocimowic (PiS) zebrała 969 głosów, Ilona Płaszewska z Wierzbna (Trzecia Droga) – 891, a Ryszard Kałat z Koszyc (Lewica) – 207.

Gdyby brać pod uwagę wyłącznie głosy mieszkańców powiatu proszowickiego, to najlepszy wynik uzyskał Łukasz Smółka z Krzeszowic – 5425 głosów. Kolejne miejsca zajęli Wojciech Skucha – 3358, Wojciech Kozak z Zabawy (Trzecia Droga) – 1523 oraz Bogdan Pęk z Krakowa (PiS) – 1379.

Sąd zdecydował w sprawie likwidacji TVP