Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkie fanaberie Mariah Carey

Paweł Gzyl
Mariah Carey wystąpi w Krakowie 11 kwietnia o godz. 20 w Tauron Arenie w ramach światowego tournee „The Sweet Sweet Fantasy Tour”
Mariah Carey wystąpi w Krakowie 11 kwietnia o godz. 20 w Tauron Arenie w ramach światowego tournee „The Sweet Sweet Fantasy Tour” Fot. archiwum
Amerykańska piosenkarka zawita do Krakowa 11 kwietnia. Takiej gwiazdy jeszcze nie gościliśmy w Krakowie. Mariah Carey uosabia wszystko to, co kojarzy nam się z oślepiającym blaskiem bijącym od najbardziej znanych celebrytów naszych czasów. W złym i dobrym tego słowa znaczeniu.

Krąg z jedenastu ochroniarzy

Amerykańskie media nazywają piosenkarkę najbardziej rozkapryszoną divą w show-biznesie. Organizatorzy jej jedynego w Polsce koncertu będą się musieli zmierzyć z całą listą niekonwencjonalnych żądań gwiazdy. Choć niby okryte są one tajemnicą biznesowego kontraktu, zachodnim dziennikarzom udało się dowiedzieć, jakie warunki trzeba spełnić, aby Carey wystąpiła w danym kraju.

W specjalnie przygotowanej dla gwiazdy sypialni w hotelu musi być dwadzieścia nawilżaczy powietrza, dzięki którym jej głos nie dozna żadnego uszczerbku. Wcześniej pokój musi być starannie wysterylizowany. Żeby znajdujące się w nim przedmioty nie uległy zawilgoceniu, przykrywa się je na noc folią, a na telewizor i inne sprzęty elektroniczne - zakłada szklane osłony. W pokoju muszą się znajdować waniliowe świece zapachowe i kilka butelek cabernet sauvignon (200 euro za jedną).

Kiedy artystka się wyśpi, zawsze korzysta z siłowni - ma ona mieć urządzenia warte 20 tysięcy dolarów. Gdy potem zejdzie na posiłek, w restauracji musi jej towarzyszyć jedenastu ochroniarzy, którzy tworzą kordon osłaniający ją od wścibskich spojrzeń. Niewykluczone, że z wokalistką przylecą do Polski jej ukochane psy - które poruszają się razem z nią po mieście elegancką limuzyną. Czasem artystka żąda, aby eskortowała ją policja - nie zawsze jednak władze miast zgadzają się na taki pomysł.

Jakby tego było mało, na przywitanie Carey szefostwo hotelu, w którym ma mieszkać, musi rozłożyć przy wejściu czerwony dywan udekorowany po obu bokach rzędem zapalonych świec wysokich na 60 centymetrów. Wraz z Carey do hotelu wkracza cała jej świta. Składa się na nią piętnastu asystentów i asystentek, którzy czuwają nie tylko nad dobrym samopoczuciem gwiazdy, ale też jej wyglądem i wszystkimi zachciankami. Specjalna osoba zawsze ma w ręku butelkę wody mineralnej ze słomką.

Pięćset koronkowych majteczek

Majątek gwiazdy szacuje się na pół miliarda dolarów. Mało tego - same jej nogi warte są miliard dolarów. Nic w tym dziwnego. W ciągu ćwierć wieku kariery sprzedało się ponad dwieście milionów płyt Carey na całym świecie. A wszystko to za sprawą niezwykłego głosu o skali pięciu oktaw. „To dar od Boga” - deklaruje wokalistka. Nic dziwnego, że dba o niego jak o najcenniejszy skarb. Ponoć najlepiej jej służy powietrze znad Morza Śródziemnego. Stąd najchętniej spędza wakacje w domu na ukochanej wyspie Capri.

Mimo niezwykłej troski o swe ciało, ma ciągłe problemy z wagą. Raz chudnie, potem znów tyje. Stąd nieustannie katuje się kolejnymi dietami i ćwiczeniami. Wszystko po to, aby jak sobie wymyśliła wiele lat temu, ciągle mieścić się w obcisłe dżinsy, które nosiła jako nastolatka. Nie potrafi sobie odmówić jednak wielu smakołyków - co sprawia, że jej batalia o odpowiedni obwód w pasie przypomina zmagania Syzyfa z greckiego mitu.

Kiedy wraca z wakacji, w Los Angeles i w Nowym Jorku czekają na nią ekskluzywne apartamenty. Wśród marmurowych ścian znajdują się drogocenne przedmioty, a w garderobie mieści się ponad tysiąc par butów i pięćset koronkowych majteczek. W mieszkaniu zajmującym tysiąc metrów znajduje się specjalny pokój, w którym mogą nocować przyjaciółki gwiazdy. Niestety - pozwala ona im zatrzymać się u siebie zawsze tylko na jedną noc.

Największą tajemnicą okryta jest oczywiście sypialnia gwiazdy. Gościło w niej już kilku mężczyzn. Pierwszym mężem piosenkarki był jej odkrywca - Tommy Mottola, szef wytwórni Columbia. Para rozstała się, ponieważ nazbyt kontrolował on życie i karierę swej żony. Potem piosenkarka spotykała się z piosenkarzem Lousem Miguelem. Kiedy Carey realizowała teledysk do utworu „Bye Bye”, poznała aktora Nicka Cannona. Ognisty romans zakończył się ślubem - i narodzeniem upragnionego potomstwa: bliźniaków Monroe i Moroccana. Po sześciu latach jednak i to małżeństwo zwieńczył rozwód. Obecnie gwiazda z dumą prezentuje kosztujący majątek pierścionek zaręczynowy, który otrzymała od australijskiego bilionera Jamesa Packera.

Striptiz na małym ekranie

Dzieciństwo Mariah zostało napiętnowane rasistowskimi uprzedzeniami. Ponieważ jej matka była Irlandką, a ojciec Wenezuelczykiem, nie mogła się zintegrować z żadnym środowiskiem. Nic więc dziwnego, że i samo małżeństwo długo nie przetrwało. Kiedy Mariah miała cztery lata, rodzice się rozwiedli, a ona została z matką. Ponieważ ta była śpiewaczką operową, zaraziła córkę pasją wokalną. Dziewczyna od małego zasłuchiwała się w radiowych przebojach i uczestniczyła w kolejnych konkursach talentów. Nie szło jej jednak zbyt dobrze. Dopiero kiedy wysłała swoje amatorskie nagrania do wytwórni Columbia, trafił na nie jej szef Tommy Mottola - i od razu zdecydował, że to idealny materiał na przyszłą gwiazdę popu.

Tak też się stało. Od czasu wydania debiutanckiego albumu w 1990 roku, Carey szła jak burza. Każda jej kolejna płyta sprzedawała się lepiej od poprzedniej, przynosząc kolejne przeboje. Niestety - pod koniec dekady coś zazgrzytało. Najpierw rozstała się z mężem, potem fiaskiem okazał się film „Glitter” z jej udziałem, aż wreszcie przepracowanie dało o sobie znać. Carey zaczęła wrzucać do internetu dramatyczne wpisy na swój temat, podczas telewizyjnego programu o mało nie zrobiła kompletnego striptizu, z czasem zaczęła uznawać, że jest niewidoczna dla otoczenia. W końcu zabrano ją do szpitala psychiatrycznego.

Brat piosenkarki - Morgan - poinformował potem prasę, że jego siostra była na skraju wyczerpania psychicznego i fizycznego. Depresja jednak wcale się nie skończyła. O ile wierzyć Morganowi, Mariah ma nieustanne problemy z alkoholem i lekami. Twierdzi, że od dawna nie widział siostry trzeźwej - i nadużywała ona alkoholu, nawet będąc w ciąży. Jego zdaniem Mariah nie ma żadnego wsparcia w otoczeniu, a do tego odsuwa od siebie osoby godne zaufania. Morgan obawia się, że piosenkarka może skończyć jak Whitney Houston. Z tego, co wiadomo, rodzeństwo jest jednak skłócone - Mariah nie rozmawiała z bratem od kilku lat. Nie ma ona również kontaktu z siostrą Alison, która jest nosicielką AIDS i jest w ciężkiej sytuacji materialnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski