Wolne niedziele? Limanowianie na tak!

W piątek, 24 listopada, jak na ironię, w Black Friday, Sejm przyjął ustawę zakazującą handlu w niedzielę. Po poprawkach, od 1 marca 2018 roku zakaz handlu miałby obowiązywać w dwie niedziele w miesiącu, w pierwszą i ostatnią. W 2019 roku zakaz zostanie rozszerzony na trzy niedziele w miesiącu, a od 2020 roku ma zostać wprowadzony we wszystkie niedziele. Zakaz lub daleko idące ograniczenia handlu w niedzielę obowiązują już od dawna w 9 krajach Unii Europejskiej.

Na Limanowszyźnie nie słychać głosów sprzeciwu wobec tej decyzji. Zdecydowana większość limanowian popiera wprowadzone zmiany.

- To nie jest zwycięstwo Solidarności, to jest zwycięstwo polskich rodzin, które mają prawo ten dzień spędzać razem - komentuje Krystyna Król z Limanowej.

- Moja synowa pracuje w jednym z większych supermarketów, więc wiem, co mówię. Widzę, jak wnusia, płacze, kiedy mama zamiast spędzić ten dzień w domu, idzie do

pracy - dodaje. Jak podkreśla kobieta, niedziele handlowe uderzają właśnie w rodziny.

Tego samego zdania jest ekspedientka Monika Krzak z Mszany Dolnej.

- Zamiast posiedzieć w domu z mężem i synkiem, to spędzam czas w sklepie. W tygodniu mąż pracuje w delegacji w Warszawie, to sprawia, że my się prawie wcale nie widujemy - podkreśla.

- Jak ktoś chce kupić spodnie, bluzkę czy buty, może to zrobić w poniedziałek. Większość osób, które popierają handel w niedziele, zachowuje się jak typowi egoiści, myślą tylko o sobie - dodaje kobieta.

Ale pojawiają się też głosy pełne obaw:

- Ja się tylko boję, żeby pracodawcy, by nie stracić zysków, nie chcieli wydłużyć godzin pracy, albo nie pozwalniali części pracowników - czujnie zauważa Agata Pająk.

Nie wszystkie punkty handlowe będą zamknięte. Handel w niedziele będzie prowadzony m.in na dworcach kolejowych i portach lotniczych, a także m. in. w piekarniach, cukierniach i lodziarniach, punktach farmaceutycznych. Dozwolony będzie też handel internetowy. Niezmieniona zostanie również zasada, że sklep będzie mógł być otwarty, jeśli za ladą stanie sam właściciel. Ustawa przyjęta przez Sejm przewiduje karę grzywny za złamanie zakazu handlu w niedziele w wysokości od 1 tysiąca złotych do 100 tysięcy złotych.

Za podjęciem ustawy wprowadzającej ograniczenia w handlu głosowali wszyscy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości z regionu: Barbara Bartuś, Jan Duda, Wiesław Janczyk, Józef Leśniak, Arkadiusz Mularczyk, Piotr Naimski, Anna Paluch oraz Edward Siarka. Przeciw był tylko Andrzej Czerwiński z Platformy Obywatelskiej, a od głosu wstrzymała się posłanka Elżbieta Zielińska z Kukiz’15.

Nietrafiony prezent? Przemyśl świąteczne zakupy!

Źródło: Tarnowskie Media