MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna i wojenka

Redakcja
Czy dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak miał prawo publicznie skrytykować ministerialnych biurokratów za opieszałość w podejmowaniu decyzji dotyczących zakupu sprzętu i uzbrojenia dla polskich żołnierzy w Afganistanie?

Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO

Zapewne tak. Przecież czekanie miesiącami czy nawet latami na nowy sprzęt bojowy, i to w czasie wojny, trudno uznać za racjonalne działanie. Może jedynym wyjaśnieniem braku decyzji jest to, że urzędnicy z MON nie mieli na czym pracować, skoro w magazynach zalegał przeznaczony dla nich sprzęt komputerowy, co wytknęła niedawno NIK. Czy jednak generał Skrzypczak oskarżenia pod adresem ministerialnych urzędników musiał wysunąć podczas uroczystości powitania w kraju zwłok polskiego oficera, który zginął w Afganistanie? Na pewno nie był to najlepszy moment na takie stwierdzenia, skoro bardziej dyskutuje się o tym, czy generał naruszył świętą zasadę cywilnej kontroli nad armią niż o problemie braku wojskowego sprzętu w polskich bazach w Afgani-stanie. A może jednak potrzebny był taki gest czarnej rozpaczy, który być może pogrąży generała Skrzypczaka, ale za to uratuje innych polskich żołnierzy... Przeciętny Polak, dla którego wojna to nadal wojenka, za którą idą chłopcy malowani, nie jest w stanie rozstrzygnąć tego problemu. I nie wie, czy to prawdziwa wojna o życie, czy tylko wojenka między generałami a urzędnikami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski