„Poza przypadkiem z Bolesławca, nie ma dotychczas dowodów na to, że woda Żywioł Żywiec Zdrój stanowi zagrożenie dla zdrowia konsumentów. Bezpieczeństwo innych produktów nie zostało w jakikolwiek sposób podważone” - można przeczytać w komunikacie producenta.
Ustalono już, że w zgrzewce zakupionej przez mężczyznę, który poparzył się po wypiciu wody, jedna butelka (ta otwarta) pochodziła z kwietnia, a pozostałe 11 z sierpnia tego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?