Wnętrze 2001

Lata 70. i 80.

Wyrocznią w zakresie kierunków i stylów, jakie będą obowiązywać we wnętrzach w najbliższym sezonie, są Targi w Kolonii i Mediolanie. Pierwsze z nich już mamy za sobą, drugie - o ogromnym zasięgu, znacznie bardziej prestiżowe - będą międzynarodowym wydarzeniem marca. Ale już dzisiaj, oglądając najnowsze katalogi oraz zaglądając do miejsc, w których trzymanie ręki na pulsie "modnego wnętrza" jest obowiązkiem, można prognozować kierunek zmian.

Lata 70. i 80.

 Wnętrze Anno Domini 2001 nie podlega generalnej rewolucji w stosunku do tego, co obowiązywało przez ostatnie 3-4 lata. W dalszym ciągu dominuje oszczędny i zminimalizowany styl, który w tym sezonie będą charakteryzować zmiękczone linie i obłości sprzętów. To nawiązanie do poetyki lat 70. i 80. jest przypomnieniem tego, jak wyobrażaliśmy sobie nadchodzące trzecie tysiąclecie. Zmiękczona forma kanap, siedzisk i mebli oraz stosowanie giętych form drewna jest główną zmianą, która wyróżnia nadejście "nowego".
 Bardziej przyjazne niż zgeometryzowane formy w dalszym ciągu podlegają surowej selekcji. A więc np. w miejscach reprezentacyjnych (salon czy tzw. duży pokój) obok koniecznych, horyzontalnych mebli służących wypoczynkowi, nie powinno się znajdować więcej sprzętów. A jeśli te już są, muszą idealnie, zarówno formalnie, jak i kolorystycznie nawiązywać do całości. Zastosowanie szlachetnego minimalizmu z mebli przenosi się na detal będący tylko akcentem, który zwracając na siebie uwagę kolorem i kształtem, nie może przytłaczać reszty pomieszczenia. Obraz, jednobarwna poduszka, takiż sam dywan, zasłona czy dekoracyjne szkło, funkcjonujące na zasadzie kolorystycznego kontrastu, są jedynie uzupełnieniem, a nie wypełnieniem powierzchni.
 Transparentne szkła zmatowionych blatów, drzwi szaf lub półek pozbawione są agresywnych tonacji. Dopuszczalne intensywne barwy i kształty przybierają wyłącznie szklane naczynia, których forma i kolorystyka bezpośrednio nawiązuje do stylu lat 70.
 Operowanie nimi, czyli odpowiednie aranżowanie przestrzeni, podlega natomiast takim samym prawom, jakie stosuje się przy kreowaniu całego pomieszczenia. A więc nie prezentacja całych szklanych kolekcji, a jedynie ekspozycja - często podświetlonych - pojedynczych egzemplarzy. Prócz organicznych w formach szkieł, zaczynają być modne również szklane, barwne żyrandole, przyjmujące rolę dekoracyjnego detalu.

Kolorystyka

 Królująca w minimaliźmie gama naturalnych barw i odcieni, w nowym tysiącleciu zostanie poszerzona o złamane kolory nasyconej czerwieni, lekko zgaszonej pomarańczy czy stonowanej barwy śliwki oraz zieleni. Wciąż modne beżowo- brązowe tonacje - funkcjonujące raczej jako podkreślenie pojedynczego elementu (detal, zasłona, dywan) - mają za zadanie ożywić wnętrze.
 Absolutną kolorystyczną nowością jest natomiast stosowanie lakierowanych powierzchni. Błyszczące biele i czernie naturalnych surowców mogą stać się wyznacznikiem dla nowego ducha projektowania.
 Trudno nie wspomnieć o barwach ścian stanowiących podstawowe tło wnętrza. Lubiana i neutralna biel wyparta została przez delikatne koście słoniowe, rozmyte żółcie, szarości, złamane, jasne zielenie. Ściany, podobnie jak szkło, mają być transparentne i przejrzyste, dlatego też do lamusa odchodzą tzw. przecierki.

Materiał

 Choć od dwóch lat w Mediolanie lansowano kolorowy plastik, stał się on już przegranym materiałem w stosunku do tego, co na szeroką skalę wybrali projektanci i klienci. Występującemu wyłącznie na zasadzie kolorystycznego, transparetnego akcentu, plastikowi pozostały funkcje służebne. Drewno, skóry, szkło, bawełna, wełna oraz krylon, czyli polisterowe wzmocnione stalową nicią włókno, stały się surowcem dla nowoczesnych mebli.
 Z drewna są gięte meble (siedziska, półki), ze skór podobnie jak z wełny i bawełny elementy obić, z wełny, jednobarwne lub ozdobione geometrycznym wzorem dywany. Ze szkła, które przeżywa prawdziwy renesans, buduje się ściany szaf, regały oraz blaty. Krylon zaś stał się podstawą do wykreowania nowej - starej, bo przypominającej styl lat 70., linii kolorowych siedzisk. Zaprojektowane m.in. przez Tito Agnoli, bajecznie kolorowe i dowcipne, prawdopodobnie niedługo staną się pożądanym elementem wyposażenia, który każdy, kto chce mieć modne wnętrze, będzie musiał sobie kupić.
Tekst i zdjęcia: MAGDALENA MUSIALIK - FURDYNA