MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce decyzja w sprawie gniewosza

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Andrzej Wiśniewski
Zakrzówek. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska potwierdziła, że do 29 kwietnia wyda decyzję w sprawie strefy ochrony zagrożonego gada w okolicy zalewu. Wciąż jednak nie znamy jej szczegółów.

W ten sposób potwierdziły się informacje, które podaliśmy w środowym wydaniu Dziennika Polskiego. - Kierujemy się przede wszystkim dobrem gatunku, jednak nie możemy rozpatrywać sprawy bez uwzględnienia innych aspektów, takich jak skala zagrożenia populacji gatunku, zapisy dokumentów planistycznych czy też koszty społeczne i ekonomiczne - czytamy w oświadczeniu wydanym przez RDOŚ.

Urzędnicy wskazują również, że ustanowienie strefy ochrony gniewosza na obszarze całego Zakrzówka może spowodować nie tylko zakaz wszelkiej zabudowy, ale także wstępu ludzi na ten teren. Tymczasem miasto, po wykupie terenów od dewelopera planuje w tym miejscu stworzyć park rekreacyjny z małą infrastrukturą.

Zgodnie z ekspertyzami zamówionymi na zlecenie RDOŚ, w sąsiedztwie zalewu Zakrzówek znajduje się największe w Polsce naturalne siedlisko, często mylonego ze żmiją, niejadowitego gada. W 2014 roku badacze spotkali tutaj dwadzieścia osobników gniewosza plamistego. Jednym z tych miejsc jest łąka pomiędzy ul. Wyłom a św. Jacka. - Wyznaczenie strefy ochrony w tym miejscu będzie wiązać się z utratą możliwości zabudowy prywatnych działek, czego efektem mogą być roszczenia finansowe - ostrzegają urzędnicy.

Z tą argumentacją nie zgadza się Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody. - Przecież zamiast jednej dużej strefy, można stworzyć mniejsze i w ich granicach zwolnić z zakazu poruszania się po istniejących ścieżkach - wyjaśnia ekolog. Jako przykład podaje strefę ochrony puchacza w Małych Pieninach.

Jednocześnie urzędnicy dodają, że nie zależnie od decyzji w sprawie strefy ochrony na Zakrzówku, gniewosz jest już wystarczająco zabezpieczony przed działalnością człowieka. - Cały czas obowiązuje zakaz zabijania, płoszenia i niepokojenia, a także niszczenia siedlisk, ostoi oraz innych schronień tego gatunku. Ich naruszenie może skutkować odpowiedzialnością prawną - czytamy w oświadczeniu RDOŚ.

Jednak jak zaznacza Mariusz Waszkiewicz, wyznaczenie stref ochrony to jeden z ustawowych wymogów zachowania zagrożonych gatunków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski