Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witos, Mikołajczyk, Pawlak, Lepper, Izdebski

Janusz Ślęzak
Edytorial. Dziwne wyda się Państwu to zestawienie nazwisk, ale tak w skrócie przedstawia się historia chłopskiego przywództwa w Polsce. Od męża stanu do kacyka, od patriotyzmu do warcholstwa.

Czytaj także: Pędem do polityki bez względu na cenę >>

Sławomir Izdebski, szef OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych i przywódca parady traktorów nie zostanie mężem stanu na miarę Wincentego Witosa, trzykrotnego premiera, który uświadomił chłopom, że są przede wszystkim Polakami, a dopiero w drugiej kolejności właścicielami prywatnego kawałka ziemi. Nie ten rozmiar kapelusza.

Z wielkim wysiłkiem można by znaleźć jedną wspólną cechę Stanisława Mikołajczyka i pana Izdebskiego – klęskę. Tyle tylko, że premier rządu RP na uchodźstwie, jak cała Polska, stał się ofiarą Stalina, zaś nasz dzielny traktorzysta, wyrzucony kiedyś z Samo- obrony, padł ofiarą Andrzeja Leppera. Żeby było śmieszniej wychwala dziś swego dawnego szefa twierdząc, że „wszystkiego się od niego nauczył”. Nie podzielam poglądu, że obrońca chłopów przed hordami dzików to nowy, lepszy model pierwszego i zjawiskowego szefa Samoobrony. Nie ta fantazja, nie ten styl (by wspomnieć tylko słynną frazę: „Balcerowicz musi odejść”).

Nawet z nieco wycofanym Waldemarem Pawlakiem Izdebski równać się nie może. Przy drogowym zadymiarzu były szef PSL i premier rządu w odrodzonej demokracji jawi się wręcz jako arystokrata.

Taki zdeklarowany mieszczuch jak ja może sobie pozwolić na wszystkie te złośliwości. Zwłaszcza że w dezaprobacie dla naczelnego traktorzysty RP nie jestem odosobniony. Izdebski kieruje organizacją, która nie cieszy się specjalnym mirem wśród rolników. Rozsądni Polacy, utrzymujący się z pracy na roli, mają mu za złe, że dorabia chłopom gębę warchołów. Ale czego się nie robi w kampanii wyborczej. Bo przecież gołym okiem widać, o co chodzi zbawcy producentów trzody, mleka, jabłek itd. Marzy o powrocie do polityki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski