Uroczystą mszą św. w Bazylice św. Małgorzaty rozpoczęło się tegoroczne święto Dzieci Gór FOT. (WCH)
NOWY SĄCZ. Rozpoczął się XIX Międzynarodowy Festiwal Dziecięcych Zespołów Regionalnych
Ksiądz Kowalik, od niedawna proboszcz parafii w Łososinie Górnej, przypomniał gwarą, że pochodzi z górali łąckich, i że bliskie jego sercu jest to wyjątkowe dziecięce święto.
- Pan Bóg stworzył ten świat, góry i doliny, i dał człowiekowi kulturę, by się w niej ubogacał - mówił po góralsku ksiądz Kowalik, okraszając swoje słowo od ołtarza wierszami o pięknie gór. Zaproponował też, aby patronami festiwalu zostali pastuszkowie z Fatimy: Łucja, Franciszek i Hiacynta.
Prezydent Gwiżdż przypomniał, że dziewiętnaście lat temu - za jego prezydentury w Nowym Sączu - nie miał wątpliwości, że początkująca wtedy impreza wyrośnie na wielkie wydarzenie kulturalne. Dyrektor "Sokoła" Antoni Malczak słowa szczególnego powitania i wdzięczności skierował pod adresem grupy Prosvjeta z Nowo Gorażde z Bośni i Hercegowiny. - Ci mali artyści zebrali się dosłownie w jeden dzień, zastępując zespół z Jakucji, który w ostatniej chwili zrezygnował z przyjazdu. Grupa Prosvjeta w 1997 r. była już na walizkach, by przyjechać do Nowego Sącza, lecz nie dostała zgody ówczesnych władz. Można rzec, że żyła gotowością wystąpienia podczas Święta Dzieci Gór przez te lata. Jest nareszcie z nami. Witajcie! Witajcie wszyscy - cieszył się dyrektor.
Zespoły wysypały się z kościoła na rynek pod ratuszem, gdzie, właściwie bez żadnego scenariusza, zorganizowały sądeczanom pierwszy spontaniczny koncert inauguracyjny przed tym wieczornym, o którym opowiemy jutro. Między zespołami krążył z trombitą Józef Broda, od pierwszej edycji reżyser występów i dobry duch festiwalu. Za nim podążali, niosąc gazdowski kostur, tegoroczni gospodarze - Marzena Sułkowska i Dawid Wilczyński, członkowie zespołu "Dolina Słomki" ze Stronia. Rozegrało się i roztańczyło kolorowe kamractwo na rynku. Popatrywano często przy tym na przykryte chmurami niebo z nadzieją, że się rozstąpią i pójdą precz, bo przecież naprawdę w słońcu dopiero widać najpiękniej wszystkie barwy festiwalu. A wzięły w nim udział, licząc z tegorocznymi gośćmi, zespoły z niemal sześćdziesięciu krajów świata. Rośnie nam pięknie kamracka rodzina, bo ideą bratania ludzi świata karmiona.
Wojciech Chmura
Dziś i jutro
Dziś o godz. 11 na estradzie pod ratuszem zobaczymy pierwszą parę kamracką dnia narodowego. Wystąpi zespół z Bośni i Hercegowiny oraz gospodarze festiwalu "Dolina Słomki" ze Stronia koło Limanowej. Choć żyją na pograniczu ziemi limanowskiej, to jednak reprezentują folklor lachowski. A tradycją imprezy jest, iż prezentację zaczynają Lachy. Wieczorem o godz. 19 grupy koncertować będą w hali MOSiR przy ul. Nadbrzeżnej. Jutro dzień czesko-podhalański. Występ i koncert o tych samych porach. W ciągu tygodnia grupy rozjadą się do Krynicy-Zdroju, Łącka i Muszyny oraz po raz pierwszy pokażą się publiczności za granicą, w słowackim Bardejovie. (WCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?