Ostrą żółcią kusi jaśmin nagokwiatowy, wawrzynek wilczełyko nęci karminową i różową szatą, dereń jadalny przyobleka się w złoto i żółć, a rodzina oczarowatych wabi całą paletą barw - od brązowo-czerwonej po złoto-pomarańczową. Przyroda powoli zaczyna budzić się z zimowego snu.
Choć słońce coraz mocniej przygrzewa, często zdarzają się jeszcze nocne przymrozki i chłodne poranki. Mimo to liście stroją się już w soczystą zieleń, kwiaty kuszą coraz mocniejszymi kolorami, nabierają rumieńców. Wczesna wiosna w ogrodzie to jednak czas największych twardzieli.
_- Rozpoczyna się fascynujący spektakl pełen zaskakujących barwnych niespodzianek - _tak oto kuszą gospodarze arboretum Novy Dvur w Steboricach.
Barwne i groźne
W spektaklu, który reżyseruje Matka Natura, najłatwiej dostrzec „płaczący” jaśmin nagokwiatowy. - Piękne, żółte kwiaty na krzewach pojawiają się już w grudniu. Jeśli nawet zniszczą je styczniowe mrozy, to na pewno zobaczymy je znowu w lutym, marcu, a nawet kwietniu. To jeden z najpiękniejszych krzewów kwitnących zimą - zapewniają w arboretum.
Do grona pierwszoplanowych wczesnowiosennych aktorów trzeba zaliczyć również rodzinę oczarowatych, a więc sześć gatunków krzewów pochodzących z Ameryki Północnej i Azji Wschodniej. Ich kwiaty otwierają się już w styczniu. Gdy jednak mróz zbyt im dokuczy, potrafią zwinąć płatki, by przetrwać niesprzyjającą aurę.
W barwne szaty oblekają się jednak nie tylko drzewa i kwiaty, ale także owoce i nasiona oraz krzewy. - Na __niektóre trzeba jednak uważać, bo są niebezpieczne - _tym zaskakującym stwierdzeniem przewodnik od razu przykuwa uwagę. Takim podstępnym aktorem na naszej scenie okazuje się wawrzynek wilczełyko. Kusi fantastycznymi kolorami - ostrą czerwienią, karminem, a nawet różem. - Jest piękny, ale bardzo trujący -_ przypominają w arboretum. Kilkanaście owoców wystarczy, aby uśmiercić dorosłego.
W arboretum odnajdziemy też metasekwoję chińską, cypryśnika błotnego, są tu również buki i jesiony, sosny i świerki, czereśnie i jabłonie. A w specjalnej szklarni kaktusy, bambusy, orchidee... - Blisko trzysta gatunków z 70 rodzin - chwalą się w Steboricach.
Niezwykła pasja
Skąd tu takie cuda? Wszystko dzięki niezwykłej pasji i „wyszukanemu gustowi” Quido Riedla, właściciela majątku Novy Dvur. To on między 1906 a 1928 r. stworzył naturalny park krajobrazowy.
Posadził w nim kilkaset gatunków roślin drzewiastych z całego świata. _- Wymagało to nie tylko wiedzy, czasu, ale także sporych pieniędzy - _przypomina przewodnik. Później park miał lepsze i gorsze czasy. Teraz rozkwita, a zobaczyć w nim można „rośliny z pięciu kontynentów”.
_- Można w nim zapomnieć o upływającym czasie - _zapewnia Anna Gruszczyńska z CzechTourism.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?