Na pierwsze studia wyjechała do Rzymu, skąd tęskniła za Krakowem, teraz z Krakowa – jak mi pisze – „patrzy na Południe, a język włoski i Włosi pozostają jej wiernymi kompanami w pracy i życiu towarzyskim”.
Pisze wiersze od kilku lat, ukazały się m.in. w magazynie literackim „Aspiracje” (2005) i czasopiśmie „Studium” (2007). W 2010 roku wydała „Czerwone Skrzynki” – książkowy debiut, opowieść o tym, jak to jest mieć swój Kraków, swój Rzym i jeszcze resztę świata.
MARTA KOSTYK
***
gdy jest za dużo do opowiadania
nie wiesz od czego zacząć
ja wieszam jak co rano komplet kluczy
na furtce Tajemniczego Ogrodu
gdzie najmocniej pachną
błękitne róże malowane na porcelanie
tylko nie podchodź za blisko
bo między nami
nie zmieści się miłość
***
co by było gdyby
wypastować wszystkich na jeden
wspólny kolor
przyciąć do równej długości
żadna historia nie jest powszechna
przeszłość razy pamięć
wyprowadzam wzór
na osobistą wieczność
***
idę poboczem rozmowy
i brakuje mi czasem
poczucia kierunku
obchodzę wszystkie święta
dwa razy dookoła
i wyrabiam w ten sposób
swoją normę szaleństwa
***
jeśliby długo trzeć
kamieniem o drugi kamień
powstaną dwie gładkie powierzchnie
kiedy kończy się kartka
pora skończyć i list
jeśli w ogóle potrzeć
kamieniem o drugi kamień
to najpierw polecą iskry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?