Okazuje się, że śmierć, której się boimy, kwili, rośnie i dojrzewa gdzieś w środku nas, a nie tylko przychodzi z zewnątrz.
Gdyby prześwietlić wnętrza wielkich odkrywców, nieustraszonych bojowników, mężów stanu z marsową miną i każdego z nas, maluczkich, którzy przecież składamy się z podobnych jak oni komórek ciała i atomów - zobaczylibyśmy ukrytą w każdym z nas i zamkniętą jak w owym rycerzu - malutką śmierć, która czeka na "zaistnienie" (wiem, że brzmi to paradoksalnie).
Ta słabość, ten lęk, to zagrożenie wypływające z nas, zatryumfują w końcu nad siłą, nad władczością i nad marsową miną na pokaz. Rycerz stawi czoła zewnętrznym niebezpieczeństwom, jest waleczny, nieustraszony, ale polegnie w końcu…pokonany przez własną śmierć, która czeka w nim na "wybawienie".
Obydwa wiersze w przekładzie Artura Sandauera.
REINER MARIA RILKE
Rycerz
Wyrusza rycerz w szeroki świat
w czarną okuty stal.
W świecie jest Wszystko: i dziw, i dal
i wróg, i druh, i bal wśród sal,
i maj, i gaj, i gra, i Graal,
i z Bogiem umęczonym pal
u każdej z mijanych chat.
Lecz w głębi rycerskiej koszuli,
poza pierścieni oplotem,
śmierć przyczajona się kuli
i przemyśliwa wciąż o tym:
Kiedyż to ciosy ostre
przewiercą żelazne obręcze,
by z lochu mnie, w którym klęczę,
zgarbiona od wielu lat,
wybawić wreszcie na świat?
Wtedy ramiona rozpostrę,
roztańczę się
I rozdźwięczę.
Wielka jest śmierć
Wielka jest śmierć.
Myśmy w jej mocy,
czy w smutku chwili,
czy w śmiechu czas.
Choćbyśmy w środku życia byli
waży się kwilić
w każdym z nas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?