WIDEO: Krótki wywiad
Podczas uroczystej akademii młodzież zaprezentowała program artystyczny, były życzenia, upominki i wspomnienia. Tymi ostatnimi podzieliła się m. in. Krystyna Małysa, emerytowana nauczycielka, która przepracowała w Rzędowicach 36 lat. W rozmowie z uczniami przypomniała czasy, gdy nauka odbywała się jeszcze w starej szkole. - Pamiętam woźną, starszą kobietę, która przychodziła do szkoły przed godziną 5 rano, by napalić w piecach. Gdy my przychodziliśmy na ósmą, było już ciepło - wspomina Krystyna Małysa w wywiadzie opublikowanym na gminnym portalu facebookowym.
Z jej opowieści można się również dowiedzieć, że w latach 50. ubiegłego wieku uczniowie mieli obowiązek przynoszenia do szkoły słomianek, które służyły do wycierania butów. - Nie mieliśmy wtedy obuwia na zmianę - opowiada. W specjalnej skrzynce, zamykanej na kłódkę, mieścił się telewizor, który do godziny 22 mogli oglądać mieszkańcy wsi. Ponieważ szkoła nie miała - tak to jest dzisiaj - swojego boiska, za plac do gier służyły okoliczne łąki. - Mieliśmy w szkole 20 par łyżew przykręcanych do butów. W zimie łąki służyły nam za lodowisko - wspominała nauczycielka. Choć stara szkoła posiadała tylko 2 dwie duże i dwie małe salek lekcyjne, uczyło się w niej 120 dzieci.
Od lat 70. szkoła działa już w nowym, znacznie większym budynku.
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- Próba bicia rekordu Guinnessa w Ostrowie [WIĘCEJ ZDJĘĆ]
- Proszowice. Policjanci świętowali swoje stulecie na Rynku
- Drogami zawładnęły stare samochody i motocykle
- Gmina Koniusza. W zawodach najlepsi druhowie z Szarbi [ZDJĘCIA]
- Wędkarze na memoriale. Nad Wisłą w Nowym Brzesku uczcili pamięć swojego kolegi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?