Wieliczka. Dworzec autobusowy znów o wiele za drogi

Na konkurs wpłynęły dwie oferty, każda z ceną rzędu 6 mln zł, podczas gdy Wieliczka ma na budowę dworca kwotę o połowę mniejszą.

- Przetarg został unieważniony, ale nie rezygnujemy z wykonania komunikacyjnego centrum przy ulicy Dembowskiego. W najbliższych tygodniach wznowimy poszukiwania budowniczego dworca, jednak musimy zmniejszyć nieco zakres prac, by obniżyć cenę. Natomiast termin zakończenia inwestycji pozostanie bez zmian (lipiec 2020 roku - red.) - powiedział nam burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Na budowę autobusowego dworca przy stacji kolejowej „Wieliczka Rynek Kopalnia” miasto pozyskało dotację unijną (w ramach szerszego komunikacyjnego projektu o łącznej wartości ponad 20 mln zł). Jednak podejmowane od kilkunastu miesięcy próby wybrania wykonawcy robót (dwa przetargi w 2018 roku i trzy w bieżącym) kończą się fiaskiem, z powodu o wiele za wysokich cen ofert.

- W najbliższym przetargu zrezygnujemy z remontu parkingu oraz wykonania tzw. wiaty zadaszającej (przy budynku dworca - red.). Te prace miasto wykona w późniejszym terminie we własnym zakresie - mówi Magdalena Golonka z wielickiego magistratu.

Przy ul. Dembowskiego, w rejonie, gdzie parking sąsiaduje z peronem kolejowym, zaprojektowano dwukondygnacyjne centrum obsługi podróżnych o powierzchni użytkowej ponad 400 mkw. Parter, m.in. z poczekalnią i zapleczem sanitarnym, zostanie przeznaczony dla pasażerów autobusów i pociągów. Natomiast na piętrze będą biura dla obsługi dworca, sale dla kierowców autobusów i inne pomieszczenia administracyjne.

Na placu przy stacji PKP wykonane zostaną także perony autobusowe i wiaty dla rowerów oraz monitoring i elektroniczny system informacji pasażerskiej.

Rusza budowa superpociągu. W godzinę z Krakowa do Warszawy?