Wieliczka. „Blokada” na ulicy Pasternik. Mieszkańcy nie mogą dojechać do domów

To jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji drogowych w Wieliczce. Bardzo ciasna ulica Pasternik jest przebudowywana gruntownie. Prace zaplanowane na odcinku 520 m obejmują budowę pobocza i dwóch mijanek (szerokich na pięć metrów) oraz nowej nawierzchni jezdni (z kostki brukowej), a także jej poszerzenie do 3,5 m. W ramach inwestycji za prawie 1,6 mln zł powstaną również plac do zawracania oraz oświetlenie uliczne.

Z informacji wielickiego Urzędu Miasta wynika, że utrudnienia w ruchu na ulicy Pasternik występują podczas prac, a więc w godz. 7-16, a w pozostałym czasie możliwy jest dojazd samochodów do posesji. Jednak na obecnym etapie robót popołudniowy dojazd to w większości fikcja, bo na ulicy dominują głębokie wykopy.

Większość kierowców remontowanej części „Pasternika” musi pozostawiać teraz samochody na pobliskich ulicach. Z tej okazji powstały w tym rejonie nawet dwa bezpłatne tymczasowe place postojowe (m.in. przy skrzyżowaniu ulic Wygody i Długiej), na które użyczyli swoje tereny sami mieszkańcy.

Konieczność parkowania auta w dalszej odległości od domu nie stanowi dużego problemu. Kłopoty zaczynają się natomiast, gdy trzeba np. zawieźć kogoś w starszym wieku do lekarza, czy odebrać przesyłkę od kuriera, który nie ma możliwości dojazdu pod podany adres. Jak mówią nam mieszkańcy, gdyby taka sytuacja miała trwać kilka tygodni, wszyscy jakoś by to „przełknęli”, ale konieczność funkcjonowanie w ten sposób aż do lata przyszłego roku bulwersuje wiele osób.

Grażyna Szwed, przewodnicząca Zarządu Osiedla Bogucice mówi, że telefony od ludzi w sprawie sytuacji na ulicy Pasternik wprost „się urywają”.

- Jeszcze w listopadzie zwróciliśmy się z pismem do Gminnego Zarządu Dróg by na czas tego remontu drugi odcinek ulicy Pasternik, od ulicy Wygody do Źródlanej, zrobić jednokierunkowy. Wtedy mieszkańcy mogliby parkować tam samochody. Jednak GZD odpisał, że nie ma takiej możliwości, bo ulica jest tam za wąska

– powiedziała nam szefowa osiedla Bogucice.

Pojawiły się również inne kłopoty.

- Pod koniec ulicy, jakieś 100 m od skrzyżowania (ulic Pasternik i Źródlanej – red.), jest szeregówka, który ma przejazd (droga z kostki brukowej) na linii Pasternik-Dębowa i tak kurierzy przejeżdżali na naszą ulicę do połowy grudnia, bo wpuszczali ich mieszkańcy szeregówki, którzy nie wiedzieli do kogo jedzie kurier. Ktoś się jednak zorientował i brama od strony ulicy Pasternik została zablokowana, by nikt tamtędy nie przejeżdżał. A wystarczyłoby, żeby urząd załatwił z zarządcą szeregówek przejazd i przy pracach na ostatnim odcinku byłaby możliwość ruchu samochodów

– opowiadają nam mieszkańcy ulicy Pasternik.

Dodają oni także, że urząd „zapomniał” o możliwości organizacji w tym rejonie np. drogi technicznej, która „mógłby powstać od strony Czarnochowic”.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł wyjaśnia, że na razie na ulicy Pasternik trwają prace związane z wymianą wodociągu, prowadzone na zlecenie wielickiego Zakładu Gospodarki Komunalnej.

- Te roboty, które faktycznie powodują duże utrudnienia, mają zakończyć się do 4 stycznia. Potem, podczas prac drogowych powinno być już nieco łatwiej. Wykonawca przebudowy ulicy zapewnia, że postara się utrzymać jej przejezdność

– twierdzi burmistrz Wieliczki.

Dodaje, że sygnały o zamknięciu przejazdu przy szeregówkach na linii ulice Pasternik – Dębowa dotarły także do magistratu i rozpoczęto już rozmowy z właścicielami tej drogi (są nimi poszczególni mieszkańcy) o warunkach na jakich może być ona udostępniona, podczas remontu „Pasternika”.

- Rozważamy także jeszcze jeden wariant organizacji tymczasowego przejazdu w tym rejonie. Tu na razie nie podam szczegółów, bo sprawdzanie, czy to rozwiązanie jest możliwe do wykonania – powiedział nam Artur Kozioł.