Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We wnętrzu Brodki. W piosenkach z płyty „Clashes” wokalistka penetruje swoją psychikę

Paweł Gzyl
Monika Brodka zaprezentuje podczas czwartkowego koncertu piosenki ze swego ostatniego albumu
Monika Brodka zaprezentuje podczas czwartkowego koncertu piosenki ze swego ostatniego albumu Fot. ANNA KACZMARZ
Czwartek, 20 października, godz. 20, ICE Kraków. Kiedy Monika Brodka została jedną z laureatek programu „Idol”, była jeszcze nastolatką. Ale już widać w niej było tę charyzmatyczną zadziorność, którą udało jej się z czasem przekuć w silną osobowość artystyczną.

Początkowo młodziutka dziewczyna z Twardorzeczki pod Żywcem nie wiedziała dokładnie jaką muzykę chce wykonywać. Wytwórnia zatrudniła więc modnego producenta, który postanowił wpisać jej wokal z popularną wtedy stylistykę R&B. To nie był jednak dobry pomysł - choć zaowocował pierwszymi przebojami Brodki.

- Każda z nich była mi potrzebna. Pierwszy album zabrzmiał całkiem nieźle, jak na nastoletnią debiutantkę wychodzącą z telewizyjnego programu. Dlatego nadal chętnie do niej wracam, choć oczywiście nie w całości. Drugiej płyty nie lubię. Kiedy ją nagrywałam byłam w okresie przejściowym, nie wiedziałam dokładnie czego chcę, robiłam ją na szybko, powstał więc materiał bez myśli przewodniej, nie wyróżniający się z tego, co wtedy się wydawało - powiedział nam później.

Nowe oblicze piosenkarka objawiła na płycie „Granda”, Synteza tanecznej elektroniki i góralskiego folkloru z wokalną ekwilibrystyką okazała się strzałem w dziesiątkę. Brodka z dnia na dzień stała się ulubienicą krytyki i słuchaczy. Nic więc dziwnego, że ten wielki sukces sprawił, iż następna płyta nie była łatwa do zrealizowania.

Ostatecznie Monika nagrała ją za granicą. „Clashes” przyniosła zupełnie inną muzykę - psychodeliczną wersję garażowego rocka, łączącą wizyjne rozmarzenie z niemal post-punkowym zadziorem.

- Klimat tych nowych piosenek, w którym pojawiły się odwołania do kościelnej muzyki organowej, zaprowadziły mnie w sam środek mego wnętrza. Dużo czasu spędziłam ze sobą sam na sam - i przyniosło mi to wiele refleksji. Dlatego powstały teksty o człowieku i jego lękach, słabościach, fantazjach, żądzach. Udało mi się chyba w tych piosenkach zawrzeć dużą rozpiętość emocji i tematów - wyjaśnia piosenkarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski