MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wąż eskulapa. Trzy spotkania bliskiego stopnia

Grzegorz Tabasz
Archiwum
Jeśli o przyrodniczych rzadkościach Polski mowa, to nie mogę pominąć węża eskulapa. Dusiciel, łowca ptaków i do tego herb medyków. Dwa metry mocarnego ciała budzi szacunek, zaś brak jadu czyni ewentualne spotkanie z gadem bezpiecznym.

Gatunek jest u nas niebywałe rzadki. Ze dwieście sztuk żyje na pewno w Bieszczadach. Tym samym eskulap jest oczkiem w głowie herpetologów, tudzież celem kilku programów badawczych.

Na eskulapa trafiłem trzykrotnie. Pierwszy raz w samym centrum miasta schwytano metrowej długości sztukę, która w okazała się po badaniach młodą samicą. Piękny okaz! Jakby żywcem przeniesiony z kart starego atlasu gadów.

Skąd znalezisko? Wąż ma hardą naturę i agresywny charakter. Wychowane w terrarium gady tolerują widok człowieka i dotyk dłoni. Znaleziony okaz natychmiast atakował dłoń i z hodowli nie pochodził. Wąż na pewno nie został przywieziony z południa Europy, gdzie jest bardziej pospolity niż u nas. Granice były wówczas szczelnie zamknięte. Stawiam na ludzi, którzy złapali gada w Bieszczadach i wypuścili. Dalsze losy węża Eskulapa wyglądają dobrze. Wrócił do swoich.

Dwa następne spotkania miałem w Bieszczadach. Pierwsze na moście nad Sanem, gdzie eskulap wypełzł z grubej rury balustrady. Kolejne wczesnym latem w wygrzanym lesie. Dwa piękne okazy prawie dwumetrowej długości. Ech, gdybym tyle szczęścia miał na loterii…

od 7 lat
Wideo

NATO na Ukrainie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski