Wandale wzięli na cel zabytkową kuźnię w Sułkowicach. Kopali w drzwi i próbowali ją podpalić

O tym, że z inicjatywy gminy taka kuźnia przy SP nr 1 stanęła pisaliśmy w lutym br. Została tu przeniesiona z ulicy Partyzantów.

Właśnie dlatego, że kuźnie niszczeją i powoli znikają z pejzażu miasta, gmina postanowiła jedną z nich ocalić i w porozumieniu z właścicielami przenieść na teren przy Szkole Podstawowej nr 1 w Sułkowicach. Będzie to pierwszy taki ogólnodostępny obiekt w gminie. Ta kuźnia jeszcze około 20 lat temu pracowała. Teraz chcemy, żeby przyciągała grupy zorganizowane nie tylko z terenu gminy i żeby stała się wizytówką mówiącą o tradycji i historii miasta. Zanim jednak to się stanie, musimy ją wyposażyć – mówiła nam wtedy Ewa Garbień z Urzędu Miejskiego w Sułkowicach.

Tak więc kuźnia miała przypominać o tym, że Sułkowice były kiedyś "osiedlem tysiąca kowali", że historia miasta jet nierozerwalnie związana z kowalstwem i wreszcie być atrakcją edukacyjna i turystyczną.

Jednak to nie było żadną przeszkodą, aby wyrwać zabytkowy skobel, skopać drzwi, porozrzucać kompletowane w ostatnim czasie wyposażenie. Próbowano także dokonać podpalenia kuźni. Chcemy ustalić kto stoi za dokonanym wandalizmem i z pomocą Policji wyciągnąć konsekwencje tego czynu. Wbrew pozorom wykonane w ostatnim czasie prace konserwatorskie przy obiekcie są bardzo wartościowe, a szacowanie szkód odbywać się będzie zgodnie z zasadami konserwatorskimi – informuje gmina Sułkowice na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Przy szkole działa monitoring. Miał on nagrać co działo się tam w weekend.

Zabezpieczone nagranie trafi niebawem na Policję. Mamy nadzieję, że odpowiednie ukaranie sprawców, będzie nauczką na przyszłość – czytamy w komunikacie gminy.

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?